Dalot wyjawił, dlaczego zdecydował się zostać w Manchesterze United

Dalot sezon 2020/2021 spędził na wypożyczeniu w AC Milanie. Włoski klub nie wykupił jednak karty zawodniczej portugalskiego defensora. W ostatnim czasie 22-latek jest przymierzany do AS Romy.

– Przez dwa lata zmagałem się z problemami z moim ciałem. Zmieniało się, a ja łapałem kontuzje. Musiałem więc dorównać poziomem innym piłkarzom, jeśli chodzi o kondycję. Nie były to jednak żadne bóle wzrostowe – mówi Dalot w rozmowie z The Telegraph.

– Starasz się dostosować, później łapiesz kontuzję, a gdy wracasz, to zespół jest na wysokim poziomie intensywności ze względu na treningi i mecze. Prawdopodobnie zbyt mocno się starałem, a moje ciało nie radziło sobie bardzo dobrze z próbą dorównania innym.

– To dlatego wiedziałem, że ostatni sezon był dla mnie ogromnie ważny. Moje ciało czuło zmiany, a gdy udałem się do Milanu, to wszystko było idealnie wyważone. Wiedziałem więc, że wrócę w tym sezonie.

– Chciałem zostać w Manchesterze United, walczyć o miejsce w składzie meczowym i być ważnym piłkarzem w zespole.

– Chciałem tutaj być, a klub mi zaufał. Byłem w pełni skupiony na tym, aby odgrywać ważną rolę w drużynie – dodaje Dalot.

Portugalczyk pytany o swoją rywalizację z Aaronem Wanem-Bissaką na prawej stronie defensywy Manchesteru United odpowiada: – Najpiękniejsza i bardziej zdrowa rywalizacja jest wtedy, gdy masz 2-3 zawodników na jedną pozycję i jeden może uczyć się od drugiego. Jestem przekonany, że Aaron uczy się czegoś ode mnie, tak jak jak od niego. Każdy będzie miał do odegrania swoją rolę w tym sezonie.