Pochmurny: O mój Boże... Weź zmień płytę. Jeszcze raz ci to wytłumaczę. To jak gramy, jest związane głównie z decyzjami trenera. Nie Ronaldo!! To nie Portugalczyk wystawia dwóch grajków co do przodu praktycznie nie grają, a i w obronie ostatnio podobnie. Czy to wina Ronaldo, że od trzech lat gramy praktycznie tym samym środkiem? Czy to wina Ronaldo, że gramy jak paralitycy nie umiejący wymienić kilku podań? To przez niego nie mamy pressingu jak ostatnio zaznaczales, gdzie on nie funkcjonuje od lat? Gdy grał Martial to wszyscy jechali po nim, a gra wyglądała lepiej mimo wszystko. Teraz Ronaldo wygrywa górne piłki, potrafi szybko zgrać, a nie chorować pół godziny piłkę, potrafi zagrać szybko z klepki, ale u nas nikt tego nie rozumie!! Sam byłem sceptycznie nastawiony do jego transferu i nadal uważam, że można było obejść się bez niego, ale to co ty i niektórzy pier... to jest jakaś totalna głupota. Obarczać zawodnika który niedawno co przyszedł o zapaść drużyny która i w zeszłym sezonie grała piach, ale była ratowana przez graczy w świetnej formie. wina Ronaldo, że Luke z jednego z najlepszych zawodników na pozycji teraz jest jednym ze słabszych. Wina Ronaldo, że Harry jest totalnie bez formy, a gra. Wina Ronaldo, że Juventus początek sezonu grał żałośnie. Nie, tu głównym winowajcą jest zarząd, a potem Ole. Jak wiemy, zarząd żyje w swoim świecie od dawna i robi se jak chce, ale Ole który miał pomóc klubowi i drużynie kompletnie zawodzi. Każdy gada jakie to czystki się za Ole nie dzieją, ale gdy już nie idzie to okazuje się, że biedny Norweg nie dostaje tych graczy których chce i musi grać tym co mu dają... To w końcu on robi czystki czy ten popaprany zarząd? My tego do końca nie wiemy, ale możemy mieć świadomość, iż to Ole jest odpowiedzialny za to jak grają nasi zawodnicy. Przez trzy lata miał czas aby stworzyć swoją oś drużyny na której budowałby resztę. Jednak tu jak nie było tak nic nie ma. Bruno ciągną zespół za uszy, a jak skończył to Kaboom!! Odwalcie się od tego Ronaldo. W 90% zawodnicy którzy do nas przychodzą nagle nie nagrają lub po jakimś czasie kompletnie schodzą z poziomu. Fakt, to jest norma, że w trakcie kariery sportowca są sinusoidy, ale u Nas to już praktycznie tradycja... Się rozpisalem... No cóż, udanej lektury, jeśli będzie się chciało;p