Scott McTominay jest przekonany, że wygrana z Atalantą w Lidze Mistrzów korzystnie wpłynie na piłkarzy Manchesteru United przed niedzielnym szlagierem z Liverpoolem w Premier League.
» Scott McTominay spodziewa się trudnej przeprawy z Liverpoolem
Manchester United w meczu z Atalantą zdołał odwrócić losy rywalizacji, choć na Old Trafford przegrywał już 0:2. Ostatecznie czerwone Diabły wygrały 3:2.
– To w jaki sposób wygraliśmy było bardzo ważne dla atmosfery w zespole i dla dynamiki całej grupy – mówi McTominay w rozmowie z MUTV.
– Oczywiście wciąż jesteśmy rozczarowani spotkaniem z Leicester City i kilkoma meczami, które miały miejsce wcześniej. Nie jest tak, że wygraliśmy z Atalantą i nagle wszystko jest kolorowe. Wciąż musimy robić więcej jako grupa. Nie chodzi o wygranie jednego spotkania i powrót do bycia wspaniałymi. Tak nie jest. Musimy zrobić wszystko, aby mentalność w każdym meczu była taka sama.
– Ludzie mówili, że w pierwszej połowie byliśmy bardzo słabi. Moim zdaniem tak nie było. Trudno nam się grało do przerwy, bo Atalanta strzeliła dwa gole po dwóch okazjach, które miała. Sami mieliśmy 4-5 sytuacji, a przy dwóch z nich arbiter zasygnalizował spalonego, gdy nasz zawodnik na nim nie był. Dobrze operowaliśmy piłką, zmienialiśmy kierunek gry i nie sądzę, aby Atalanta była dla nas dużym zagrożeniem.
– Negatywne emocje, które otaczają klub są oczywiście ogromne i wielokrotnie tego doświadczyliśmy. Dla nowych piłkarzy i młodych zawodników może być to coś nowego, bo tego wcześniej nie widzieli. Każdy jest zdesperowany, aby powiedzieć coś negatywnego na Manchester United. Teraz nie jesteśmy faworytami w każdym meczu i ludzie nas przekreślają. Jestem przekonany, że w przerwie tak właśnie było. Ale mamy piłkarzy, którzy są pełni wiary w sztab szkoleniowy, w menadżera. Nie poddamy się.
– Możemy przechodzić przez zły okres, ale każdy zespół taki ma, przynajmniej raz w sezonie, czasami dwa razy. W naszym przypadku krytyka jest na zupełnie innym poziomie. Chodzi o to, aby to wszystko zablokować, zapomnieć o tym i skoncentrować się na sobie. Atmosfera w drużynie była niesamowita w środowy wieczór i trzeba to podtrzymać. To nasz wyznacznik i takich standardów musimy od siebie wymagać.
– Dobrze wiemy z kim zagramy kolejny mecz. Te spotkania od dawna mają swoją historię. Menadżer po raz kolejny podkreślił w rozmowie z nami, że to najlepszy okres, aby być piłkarzem Manchesteru United. Jesteśmy zespołem, który chce się upolować. To my musimy udowodnić krytykom, że się mylą. Taką mamy mentalność i trzeba to pokazać. Każdy może mówić co chce, ale pokażemy, że jesteśmy gotowi do gry dla Manchesteru United. A co ważniejsze, chcemy tutaj odnosić sukcesy.
– Zawsze chcesz notować dobre serie meczów. Ze względu na ostatnie wyniki teraz jest to ważniejsze niż kiedykolwiek. Zawsze znajdujemy sposób, aby znaleźć odpowiednią mentalność i motywację, by ruszyć dalej. Chodzi o wykorzystanie okazji w wielkich momentach. Harry Maguire mówił do nas wielokrotnie w szatni, że ważne momenty w ważnych meczach wygrywają spotkania. Ma sto procent racji.
– Czeka nas zupełnie inny rodzaj sprawdziany z Liverpoolem. To przeciwnik, którego znamy bardzo dobrze. Nie muszę mówić więcej na ich temat niż to, że potrzebujemy tej wygranej – dodaje McTominay.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.