Derp: przegrywaliśmy 0:2 ale twarz szolszy wskazywała na to, że on wiedział jak to się skończy :)
pierwsza połowa to było otwarte spotkanie i muszę przyznać, że znowu w głowie miałem obrazek rashforda z wielką ilością niewykorzystanych sytuacji (mówiłem do siebie, że jak się nie wykorzystuje takich sytuacji to się przegrywa mecz.), dośrodkowania fernandesa też pozostawiają mnóstwo do życzenia.
druga połowa to już inna bajka - tutaj pokazaliśmy, że jesteśmy jednak na zupełnie innym poziomie. brawo szolsza, znowu świetne zmiany! szkoda tylko, że musimy dostać kilka ogłuszaczy aby zacząć grać jak należy.