W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Luke Shaw na antenie klubowej telewizji MUTV wyjawił, że w ostatnich tygodniach wybiegał na boisko mimo tego, że nie był w pełni sił.
» Luke Shaw w ostatnich tygodniach zmagał się z problemami zdrowotnymi
Shaw musiał przedwcześnie opuścić murawę w meczu z Aston Villą (0:1) na Old Trafford. Cztery dni później nie zagrał z Villarrealem (2:1). Anglik wystąpił później w spotkaniu z Evertonem (1:1) oraz meczu reprezentacji Anglii z Węgrami (1:1).
– Czuje się teraz zdecydowanie lepiej, niż w ostatnich dwóch tygodniach – mówi Shaw w rozmowie z MUTV.
– Szczerze mówiąc, to w ogóle nie trenowałem. Przed meczem z Aston Villą byłem chory i musiałem zejść. W trakcie tygodnia nie trenowałem. Miałem problemy, bo nie byłem w 100% zdrowy. Ale kiedy drużyna mnie potrzebuje, to staram się być zawsze dostępny.
– Z reprezentacją Anglii również nie trenowałem za wiele, ale udało się złapać kolejne spotkanie. Teraz czuję się już zdecydowanie lepiej. Jestem bardziej wypoczęty niż miało to miejsce w poprzednim miesiącu.
Shaw dodaje, że nadal zmaga się z urazem żebra, którego nabawił się na EURO 2020. Pod koniec sezonu Anglik miał natomiast problemy z nadgarstkiem.
– Szczerze mówiąc, to mnie trochę połatali w ostatnim miesiącu. Tak jak mówiłem, moja cała lewa strona jest zaklejona, ale stopniowo jest coraz lepiej. Wciąż potrzebuję taśm rehabilitacyjnych, ale jest już lepiej i mam nadzieję, że wkrótce się tego pozbędę. Nie sądzę, że będę jak Jamie Vardy, który nosi je cały czas! – przyznaje Shaw.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.