6quarg: Od odejścia Fergusona, zasadą było: kwalifikujesz się do LM to zostajesz:
Moyes wyleciał, kiedy to było pewne, że się nie dostanie.
Van Gaalowi udało się w 1. sezonie zakwalifikować i został.
W drugim sezonie nie udało się i wyleciał.
Mourinho w pierwszym sezonie zostawił klub na 6. miejscu ale wygrał LE, więc rzutem na taśmę został na kolejny sezon.
W drugim sezonie zajął 2. miejsce i został na 3.
W trzecim po tym jak zespół grał fatalnie, a na LM z taką grą nie było szans, wyleciał.
Solskjear w drugiej połowie pierwszego sezonu mocno nadgonił, by potem zdobyć 2 punkty w 5 ostatnich meczach, mając ewidetnie wycieńczone pół składu, a drugie pół w "szpitalu".
W drugim sezonie Solskjear zajął z zespołem 3. miejsce i dostał następny sezon.
W trzecim sezonie Solskjear zajął z zespołem 2. miejsce i dostał następny sezon.
W tym sezonie zespół jest na 4 miejscu i ma zaledwie 2 punkty straty do lidera.
Poprzedni sezon w skali miejsca, w ogóle nawiązania przez moment walki o 1. miejsce, i straty do lidera był najlepszym sezonem po odejściu Fergusona. Solskjear może miał szczęście, że nie wyleciał w styczniu 2020, gdzie po pół roku grania Lingardem i Perreirą, bo nie było jeszcze Fernandesa, a Pogba miał kontuzję, miał fatalne wyniki punktowe. Ale w tym momencie trzeba mieć ewidentnie coś z pamięcią, by pisać, że Solskjear jest inaczej oceniany. I trzeba również mieć słabą pamięć, żeby nie pamiętać, że za kadencji Norwega początki sezonu w wykonaniu United zawsze były bardzo słabe, a zespół zaczynał grać dobrze w listopadzie/grudniu ;)