W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Jadon Sancho może mieć problem z regularną grą w Manchesterze United, kiedy do zespołu wróci Marcus Rashford. Taką opinię wyraził ostatnio Gabriel Agbonlahor, były napastnik Aston Villi.
» Jadon Sancho na razie nie zachwyca formą w Manchesterze United
Sancho na razie nie zachwyca formą po swoim transferze za 73 miliony funtów z Borussii Dortmund. Anglik niedawne ligowe spotkanie z West Hamem (2:1) rozpoczął na ławce rezerwowych.
– Trochę się martwię, bo Marcus Rashford wkrótce wróci do gry po kontuzji. Jeśli teraz nie zaczynasz meczów w Premier League w pierwszym składzie, a wkrótce wraca Rashford, to będziesz jeszcze dalej od wyjściowej jedenastki – mówi Agbonlahor na antenie talkSPORT.
– Rashford wróci prosto do wyjściowego składu razem z Greenwoodem na prawym skrzydle i z Ronaldo na ataku.
– Jadon musi zacząć prezentować wysoką formę, zanim Marcus Rashford będzie do dyspozycji menadżera – dodaje były gracz The Villans.
Ostatnie doniesienia angielskich mediów sugerują, że Rashford wróci do gry w barwach Manchesteru United w meczu z Liverpoolem (24 października).
jari13: Patrząc na czysto piłkarskie umiejętności i przydatność drużynie, to wydaje mi się, że Sancho powinien grać kosztem Rashforda. Mając na szpicy Ronaldo bardzo potrzebujemy zawodników, którzy będą stwarzać sytuacje. Jadon świetnie współpracował z Haalandem, jest dobry w kreowaniu, grze kombinacyjnej. Myślę, że to Marcus straci najwięcej po przyjściu Ronaldo, bo on nie jest typem skrzydłowego - asystenta, a na prawej stronie świetnie radzi sobie Greenwood, który ma większy wachlarz zagrań niż Rashy.
klusek0128:Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.09.2021 19:41
Tyle że w MU nie istnieje gra kombinacyjna. Facet zagrał kilka piłek na wyjście tak jak uczą w BVB tyle że w MU to nie wypali bo nikt nie spodziewa się takich zagrań...
PogbaKingOfMANU: Chyba większość spodziewała się, że Sancho zrobi różnicę z miejsca, był kupiony na już do podstawy. Pamiętam jeszcze w okolicach transferu głosy na tej stronie, że on zna ligę angielską, jest Anglikiem więc to co innego niż gracz z zewnątrz, ma zgranie z kumplami z repry, więc wtopi się błyskawicznie. Na razie jak widać się to nie sprawdza. Cóż, pozostaje czekać, odpali prędzej lub później, bo umiejętności ma.
Batigol222: Ja się niczego takiego nie spodziewałem. Różnicę z miejsca to mógłby zrobić Grealish. Sancho to był w sumie kot w worku: niby Anglik, ale jednak grał tylko w Bundeslidze
Shpongle: Jak dla mnie to widac na pierwszy rzut oka, ze to jest dobry zawodnik, widac, ze szybko mysli i ma dobra technike. Zagral we wszystkich 7 meczach dotychczas i jakos nie odstawal, pilek nie traci. Ale trzeba byc cierpliwym z tak mlodym zawodnikiem, mysle ze poczekamy z dwa miesiace jeszcze az zlapie najwyzsza forme.
FanikMU:Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.09.2021 09:46
Dajmy mu czas, nie każdy jest jak Bruno, że wchodzi z buta w ligę. Zresztą ja osobiście z meczu na mecz widzę u niego coraz lepszą grę. Poza tym nawet jeśli będzie siedział na ławce, to będzie jako pierwszy do wejścia na prawe czy lewe skrzydło, więc minut do grania będzie miał mnóstwo.
Quebambino: Myślę, że dla Jadona najgorsze co się wydarzyło, to niesamowita dyspozycja Greenwooda. Mam takie odczucie, że on był przekonany, że będzie miał pierwszy skład na prawym skrzydle bez żadnych problemów. Wiadomo, że jakby grał non-stop od deski do deski te wszystkie spotkania, to pewnie by się rozpędził, ale jak jest zmieniany, a nawet nie wychodzi w pierwszym składzie to im dłużej będzie trwała taka sytuacja, tym więcej pewności siebie może stracić. Trochę przypomina to sytuację Donnego.
sisinho: Jeśli przeraża go rywalizacja o miejsce w składzie to powinien zostać w Borussii bo w najlepszych klubach nie ma czegoś takiego jak pierwszy skład.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.