Quebambino: Jezu.. te bzdury wszędzie powtarzane stają się już nudne.
Zasada w piłce jest jedna. Jeśli zbudujesz silny kolektyw, to będziesz w czołówce. Jeśli do tego kolektywu dorzucisz wielkiego piłkarza, to ten zespół zacznie wygrywać. Juventus kupił wielkiego piłkarza, ale zapomniał zbudować kolektyw. Zobacz na kadrę Juve i z kim Ronaldo tam grał.
Messi i CR7 się geniuszami, ale nikt nie potrafi w pojedynkę wygrać pucharów. Reszta zespołu musi być na odpowiednim poziomie, a Juve obecnie jest bardzo słabe.
Szefostwo Juve odwalało taki syf na rynku transferowym, że trudno to logicznie nawet wytłumaczyć. Dam Ci kilka przykładów.
Juve kupiło Cancelo, a w kadrze mieli też Spinazzolę. Obu sprzedali. W miejsce takich zawodników sprowadzili Danilo. Przecież to żart.
Juve miało świetnie grającego w środku pola Pjanicia, a oddali go do Barcelony i sprowadzili Arthura. Każdy INTELIGENTNY człowiek zadałby sobie pytanie. Czemu Barcelona oddaje młodszedo Arthura za starszego Pjanicia? To chyba dość logiczne. Ludzie w klubie widzą, że Arthur to żaden wielki talent. Wiem, że Pjanić w Barcelonie kopie się po czole, ale w Juve był mózgiem całej drużyny. Grał super.
Zastąpienie jednego z najlepszych bramkarzy wszechczasów, Szczęsnym. Nie mówie, że Wojtek to słaby bramkarz, ale z pewnością nawet w PRIME daleko mu do Buffona. Już pomijam fakt, jaka była chemia między Gigim, a Bonuccim i Chielinim.
Ciągła wiara w Dybalę, który udowadnia od wielu sezonów, że nie jest żadnym gigantycznym talentem. To po prostu piłkarz pokroju Jamesa Rodrigueza. Miewa wielkie mecze, ale zazwyczaj zawodzi. Taki argentyński Isco.