W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
David de Gea był jednym z bohaterów Manchesteru United w niedzielnym meczu z Wolverhampton (1:0) w ramach 3. kolejki Premier League. Hiszpański bramkarz po spotkaniu na Molineux Stadium nie krył radości ze swojego występu.
» David de Gea rozegrał wielkie spotkanie z Wolverhampton Wanderers
De Gea w drugiej połowie zanotował kapitalną interwencje po dwóch strzałach Romaina Saissa z bliskiej odległości.
– Nie da się czegoś takiego wytrenować. Co mogę powiedzieć? To była bardzo dobra interwencja – mówi David de Gea w rozmowie z MUTV.
– Szczerze mówiąc, to wszystko działo się bardzo szybko. Nie miałem zbyt wiele czasu na myślenie. Zanotowałem pierwszą interwencję i dostrzegłem, że rywal dobija piłkę, więc wystawiłem całe moje ciało i zanotowałem drugą paradę. To był ważny moment w meczu, bo później to my strzeliliśmy gola.
– Po to tutaj jestem, aby pomagać drużynie cały czas. Daję z siebie wszystko 100% w każdym spotkaniu, a dzisiejszy mecz na pewno był udany.
De Gea pytany o ogólną ocenę występu drużyny na Molineux Stadium odpowiada: – Zawsze gra się tutaj ciężko. Wolves mieli czterech piłkarzy w ofensywie, którzy są bardzo szybcy, dobrzy z piłką przy nodze i znakomici w kontrach.
– Walczyliśmy natomiast do samego końca i pokazaliśmy, że również chcemy wygrać. Zespól trzyma się razem i cieszę się, że zdobyliśmy trzy bardzo ważne punkty – dodaje De Gea.
wiulk: DDG widzę popadł w samozachwyt... ale ok, pewność siebie jest ważna na jego pozycji jak mało której.
Efekt rywalizacji o miejsce w składzie widać udzielił się nie tylko Shawowi :)
sisinho: Taki pstryczek do fanów Dean'a. Jeśli czegoś nie ma teraz (instynktu) to takich zagrań się nie nauczy. Wiadomo, może być solidnym bramkarzem ale nigdy nie będzie miał tego dodatku że w sytuacjach niemożliwych wybroni taki strzał.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.