Piłkarze Manchesteru United mają za sobą pierwszy tydzień treningów po wakacyjnej przerwie. O przygotowaniach do nowego sezonu na łamach oficjalnej strony Czerwonych Diabłów opowiedział Michael Carrick, jeden z trenerów pierwszego zespołu United.
» Michael Carrick cieszy się z rozpoczęcia okresu przygotowawczego
39-letni Carrick na okres przygotowawczy patrzy teraz inaczej niż jeszcze kilka lat temu, gdy jako piłkarz Manchesteru United przygotowywał się do trudów nowego sezonu.
– Wspaniale jest wrócić. Obecna perspektywa jest nieco inna, bo krzyczę na chłopaków, żeby biegali szybciej, a kiedyś to ja biegałem! Oczywiście to tylko żart. Fajnie jest natomiast wrócić – mówi Carrick.
– W pierwszym tygodniu zawsze widać dużą świeżość u zawodników, na boisku jest wielu młodych graczy. Miło spędza się z nimi czas. Możemy im się przyjrzeć i pomóc tam, gdzie możemy. W pierwszym tygodniu robimy podwaliny pod kolejne tygodnie pracy.
– Dla młodych piłkarzy jest to szansa. Starają się tutaj zrobić karierę, wydeptać sobie pewne ścieżki. Cały czas powtarzamy im: „Nie marnujcie ani jednego dnia, nie marnujcie ani jednej sesji”. Nigdy nie wiadomo, gdzie może cię to zaprowadzić. Każde dobre ważenie, zwłaszcza gdy patrzą trenerzy i menadżer, jest istotne. To wielka szansa, choć nikt nie będzie ich oceniał tylko na podstawie jednej sesji. Ale czasami może to być początek czegoś większego.
– Większość zawodników była blisko naszej grupy i znamy ich dobrze. Jeśli natomiast zapytasz dowolnego zawodowego piłkarza, to okres przygotowawczy zawsze będą postrzegać jako ten, który coś zapoczątkował w ich karierach. Mam nadzieję, że tak będzie w przypadku naszych chłopców w następnych tygodniach.
Sztab szkoleniowy Manchesteru United nie ma jeszcze do dyspozycji wszystkich zawodników, bo na urlopach przebywają gracze, którzy brali udział w EURO 2020. Sytuacja i tak jest dużo bardziej komfortowa niż przed startem sezonu 2020/2021, bo wówczas Czerwone Diabły nie miały okresu przygotowawczego.
– To ogromna różnica. W poprzednim sezonie tak naprawdę nie mieliśmy okresu przygotowawczego. Po prostu zaczęliśmy tam, gdzie skończyliśmy. W tym roku jest inaczej. Trenerzy i sztab szkoleniowy również mieli porządne urlopy. Ostatni sezon był wymagający. Wystarczy tylko sobie przypomnieć, że mecze odbywały się jeden po drugim – stwierdza Carrick.
– Zakończyliśmy oczywiście sezon lekkim rozczarowaniem w finale Ligi Europy, ale ogólnie był to dobry sezon. Trzeba było więc wypocząć, przegrupować się, pomyśleć trochę i znów zacząć na nowo. Teraz nadchodzi odpowiedni moment, wszyscy są wypoczęci na początku okresu przygotowawczego. Przed nami 5-6 tygodni do pierwszego meczu.
– To jasne, że chcielibyśmy mieć każdego od pierwszego dnia i to samo w sobie jest wyzwaniem. Sukces reprezentacji Anglii sprawia, że wyzwanie jest nieco większe, ale tak to już jest. Czeka nas natomiast dobry okres przygotowawczy. Przed nami fajne sparingi i nie możemy się tego doczekać – dodaje Carrick.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.