W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Peter Shilton, który rozegrał 125 meczów w koszulce reprezentacji Anglii, postanowił wziąć w obronę krytykowanego po finale Ligi Europy Davida de Geę.
» David de Gea nie będzie miło wspominał tegorocznego finału Ligi Europy
Eksperci oraz niektórzy kibice wytykają reprezentantowi Hiszpanii fakt, że nie był w stanie zatrzymać ani jednego spośród jedenastu rzutów karnych Villarrealu.
– Przy konkursie rzutów karnych potrzebujesz odrobiny szczęścia. Niektórzy bramkarze są lepsi od innych lub dopisuje im szczęście - zaznaczył Anglik.
– Uważam, że stwierdzenie, że ktoś jest wystarczająco dobry, żeby bronić przez 90 minut, ale za słaby na rzuty karne, jest brakiem szacunku.
– Jordan Pickford stanął do obrony czterech jedenastek w trakcie poprzednich mistrzostw świata. Nie zatrzymał ani jednego strzału. Później Pickford obronił karnego Carlosa Bakki.
– Na mistrzostwach Europy w 1996 roku David Seaman obronił jedenastkę w starciu z Hiszpanią, a następnie wpuścił sześć w konfrontacji z Niemcami. To pokazuje, jakie są konkursy rzutów karnych - zakończył Shilton.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (17)
Ta3k: Szkoda tylko, że David często rzucał się jeszcze przed oddaniem strzału. Dziwne jest to, że choćby jakoś Edwin większość karnych z Chelsea w finale wyczuł. Nie mówiąc już o tym, że kiedy bronił karne wcale nie było pewności, że wpadnie bramka. Jak z kolei patrzy się na Davida, to ma się wrażenie, że nie wpadnie tylko wtedy, gdy zawodnik nie trafi w bramkę. Swoją drogą ciekawe czy jakby David się nie rzucał przez całą serię karnych czy by coś wybronił :)
Mazur83: Wszyscy już zapomnieli że jak drużynie nie szło to kto ich trzymał przy życiu jak nie de gea i najlepszy pilkar wtedy dwa albo trzy sezony z rzędu..
tygrys26: Jak to nie zasługochester to co robil na boisku Fernadnes czy raahford którzy od dłuższego czasu graja totalne bagno. Anglika można usprawiedliwiać kontuzja, ale Bruno? Staty nabijane na karnych i tyle
atotrikos: @tygrys26 Nie bądźmy śmieszni - nie wystawienie Fernandesa na finał to byłby sabotaż, Rashforda mogliśmy pominąć w wyjściowym. Karne też trzeba umieć strzelać a portugalczyk robi to świetnie. Inna kwestia to, że być może są wyeksploatowani i to też pisałem.
ro7: To co ten gościu gada to bzdury. Każdy bramkarz ma swój styl gry. De Gea to bramkarz o dużym refleksie, więc przyzwyczaił się aby czekać do końca przy strzałach, obserwować ułożenie przeciwnika itp. Przy karnych takie wyuczone zachowanie się po prostu nie sprawdza. Trzeba prowokować przeciwnika, ryzykować, nawet wybrać stronę. Dlatego niektórzy bramkarza będę lepsi w karnych, a inni gorsi. To nie jest tylko kwestia szczęścia, a stylu gry i charakteru bramkarza.
Henderson ma w swojej karierze 42% obronionych karnych - 8/19. De Gea 0 na ostatnie 40. Czy on myśli, że to wszystko kwestia szczęścia. Henderson ma inny styl gry, który bardziej się sprawdza przy karnych.
atotrikos: I posłużył się Pickfordem, który ma bardzo podobny styl bronienia i ogólnie zachowania na boisku co Henderson - jakby wypili tak o 5 espresso za dużo XD
Taka nadpobudliwość dość często potrafi wyprowadzić najsprawniejszego strzelca z równowagi.
Number10: Naprawdę nie mam pretensji o niestrzelonego karnego przez Davida. Ale fakty są takie, że od kilku lat nie obronił on żadnej 11, a w meczach nie przypominam sobie, żeby choćby był blisko. Na MŚ była podobna sytuacja, gdzie LvG zmienił Clissena (który tak jak de Gea słabo bronił 11, co potwierdzały jego liczby) na Krula, który miał lepszy zasięg ramion i miał kilka obronionych rzutów karnych na swoim koncie. Z pewnością jest to słaba strona DDG. Moim zdaniem taktycznie Ole przegrał w tym meczu, kiedy było widać jak mocno poustawiana jest defensywa Villarealu, dlaczego by nie oddać im inicjatywy, żeby trochę się otworzyli i spróbować kontry? Brak zmiany Rasha, któremu ewidentnie coś dolegało i nie szło, na rzecz szybkiego Jamesa w końcówce, żeby zabiegał zmęczonych obrońców... Ole pokazał, że umie wyciągać wnioski. Mam nadzieję, iż teraz też to zrobi. Szkoda, że kosztowało nas to trofeum. Zdobycie LE sprawiłoby uznanie tego sezonu za b. udany.
tygrys26: Prawdę powiedzual i tyle, a ludzoe co nie widzą ze finał zawalił Solskjaer nie robiąc zmian. Czyli zdejmując Fernadesa i Rashforda są ślepi. DdG to akurat najmniej bym tu winił.
LTMek: Ehh, ale misiek nie rozumie, że wiadro pomyj wylało się z dwóch powodów - po pierwsze, DDG nie strzelił karnego, po drugie - nie był konsekwentny.
Albo trzymasz się tego, co masz na kartce i wierzysz w analizy, albo ufasz własnej intuicji i improwizujesz. Combo wychodzi zwykle słabo, czego przykład mieliśmy w środowym finale.
Dodatkowo mówimy tu o latach bez obronionego karnego, a nie o jednym spotkaniu...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.