Konferencja prasowa Solskjaera przed finałem Ligi Europy

Norweski szkoleniowiec wypowiedział się między innymi na temat przygotowań swojej drużyny oraz podróży do Gdańska.

Sytuacja kadrowa
– Jesteśmy dobrze przygotowani. Anthony nie dał rady się wyleczyć. Harry będzie biegał wzdłuż linii bocznej w trakcie naszego treningu. Być może spróbuje na moment włączyć się do zajęć. Poza tym wyglądamy całkiem nieźle.

Porównanie do roku 1999
– Różnica jest taka, że do Barcelony polecieliśmy Concordem. To był okropny lot! Nasza podróż była bardzo udana. Chcemy się cieszyć udziałem w tym finale. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra.

Znaczenie pierwszego pucharu
– Kiedy piłkarze posmakują pierwszego trofeum, będą chcieli dalej wygrywać. Chcesz się ciągle czuć w ten sposób. Dla tej grupy piłkarzy to kolejny krok do wykonania.

Znaczenie zdobycia trofeum
– Nie chodzi o mnie, ja wystarczająco w siebie wierzę niezależnie od okoliczności, w których się znalazłem. Jak już wcześniej mówiłem, jestem umiarkowanie pewny siebie. Ufam moim piłkarzom, są na to gotowi. To kluczowa kwestia. Widziałem coś, co rośnie wewnątrz tej drużyny. Jestem pewny, że jesteśmy przygotowani.

Wybór składu
– Zawsze trudno jest zostawić kogoś poza składem. To się dzieje przez cały sezon. Jeśli mam jakieś wątpliwości, to decyduje aktualna forma. Przed nami jeszcze jedna sesja treningowa. Piłkarze poznają wyjściowy skład jutro.

Rola faworyta
– Każdy piłkarz, którzy przystępuje do finału, mierzy się z oczekiwaniami i presją. Trzeba być gotowym na zwycięstwo. Planujemy wygrać i tego się spodziewamy. Unai i jego podopieczni prawdopodobnie będą czuli to samo. Za nami długa droga. W finale szanse rozkładają się po równo. Ja jestem pewny, że jesteśmy gotowi. Wszystko może się wydarzyć. Szybki gol, kontuzja, kartka... Takie są finały.

Podsumowanie sezonu
– Następny mecz zawsze jest najważniejszy, a my mamy przed sobą finał. W ten sposób będziemy mogli zdefiniować swój sezon. Pojedziemy do domu zadowoleni tylko w przypadku wygranej.