W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Po zakończeniu sezonu 2020/2021 w Manchesterze United dojdzie do sporych zmian w departamencie bramkarzy. Ostatnie doniesienia sugerują, że z klubem może pożegnać się Dean Henderson.
» Dean Henderson może po zakończeniu sezonu 2020/2021 opuścić Manchester United
Spekulacje na temat przyszłości Anglika zintensyfikowały się po wtorkowym meczu z Fulham (1:1), który Henderson zaczął na ławce rezerwowych. Angielskie media twierdzą, że to David de Gea będzie również bramkarzem numer 1 Czerwonych Diabłów w finale Ligi Europy w Gdańsku.
Henderson podobno poinformował sztab szkoleniowy, że zostanie na Old Trafford tylko w przypadku, jeśli będzie numerem jeden w drużynie Ole Gunnara Solskjaera. W obecnym sezonie Anglik początkowo pełnił rolę zmiennika Davida de Gei, a od marca regularnie pojawiał się w bramce Czerwonych Diabłów. Wygląda jednak na to, że nie zrobił wystarczająco dużo, aby na stałe zastąpić Hiszpana od nowego sezonu.
Sky Sports informuje, że sytuację Deana Hendersona na Old Trafford uważnie monitorują cztery kluby. Zainteresowanie Anglikiem przejawiają Tottenham Hotspur, Borussia Dortmund, Chelsea oraz AC Milan.
Finalne decyzje na temat obsady bramki Manchesteru United na sezon 2021/2022 jeszcze nie zapadły, ale przyszłość Deana Hendersona ma być dyskutowana w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Klub nie wyklucza sprzedaży bramkarza, ale też dopuszcza możliwość kolejnego wypożyczenia.
„W prywatnych rozmowach klub nie wierzy, że David de Gea i Dean Henderson będą obaj na Old Trafford w następnym sezonie” – czytamy w serwisie Sky Sports.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (20)
Klimaa: Wybór jedynki na przyszły sezon będzie najtrudniejszą decyzją Solskjaera w jego trenerskiej karierze. Jestem bardzo ciekaw jak zakończy się ten problem.
karmnik:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.05.2021 15:34
Co on niby takiego pokazał i w czym jest lepszy od Davida żeby stawiać warunki, po jednym sezonie, żeby przejąć miejsce w pierwszej jedenastce..? Jak mu się pali to niech idzie szukać szczęścia gdzieś indziej.
tygrys26: Jak dla mnie to De Gea to nadal numer 1 w United. Jak Hendersonowi nie pasuje to powinien odejść. Do United można na spokojnie ściągnąć kogoś pokroju Dągrowskiego(nie mowie ze dokładnie jego). Kogoś kto by się godził z bycia numerem dwa :)
mrm86: De Gea prędzej czy później odejdzie a swoje u nas już zrobił, Henderson może zostać tu do końca kariery, więc można sprzedać Hiszpana za jak najwięcej
Kamil1343: Prędzej czy później xD. Tak tylko przypomnę, że van der Sar w wieku 35 lat przychodził do Man Utd, a w wieku 38 lat wygrał wszystko, natomiast do 40 grał w 3 finałach LM(pomijam jego osiągnięcia z Ajaxu). De Gea ma dopiero 30. A co do Deana, to cóż każdy ma swoją opinie. Ja tylko napomnę, że w ostatnich latach bramkarze z Anglii nie byli wybitni, choć czasami się wyróżniali.
JaCiebieTez: Tylko że edvin to nie DDG . Są bramkarze długowieczni ,bo tak ich natura stworzyła plus pomógł katorżniczy trening a są tacy których organizm w pewnym momencie mówi dość . Są tacy którzy bazują/bazowali na zwinności (kocie ruchy) a są tez tacy którzy byli/są zawodnikami u których widać że lepiej się ustawiają,lepiej czytają grę - mniej kocich ruchów więcej tego czegoś innego - głowy.
Klimaa: Edwin zawsze trzymał poziom. DDG dochodząc do 30stki opadł z sił. Pomimo szacunku do umiejętności Hiszpana to zdecydowanie powiedziałbym VdS > DDG.
vieeeri: Kłopot bogactwa. Jak Dean teraz odejdzie to myślę, że już nie wróci. Pamiętajmy, że początki De Gei w Utd też nie były wybitne choć na jego korzyść przemawia fakt, że miał tylko 21 lat, gdy postawił go SAF między słupkami. Sprawa moim zdaniem jest jasna - albo stawiamy na De Gea i zostaje tu na najbliższe kilka lat, mimo kosmicznej (choć zasłużonej na tamten czas) podwyżki, albo zmiana warty i budujemy Hendersona na lata. Finansowo dla klubu Dean jest ekstra opcją, bo jeżeli kiedykolwiek zbliży się wynagrodzeniem do akutalnego jakie ma David to będzie to jednoznaczne z tym, że stał się world classem. Jeden ekstra wprowadza piłkę nogami, drugi to wciąż kocur na linii. Nie zazdroszczę temu, kto wyda osąd, ale chciałbym, żeby to się czym prędzej wyjaśniło.
atotrikos: Nie no mordo, początki De Gei w porównaniu do Deano to jakiś dramat.
David poza tym nie miał w sobie takiej pewności siebie jaką ma ten angol.
Hiszpan się wyrobił na kosmiczny level aczkolwiek ze smutkiem trzeba przyjąc na klatę, że jego obecny kontrakt i dyrygowanie obroną to nieśmieszny żart, na który niestety sami pozwoliliśmy.
vieeeri: Nie ma co porównywać - David miał lepszą obronę przed sobą + Deano nie dostał całego sezonu na pokazanie się, tylko albo w pucharach w eksperymentalnych składach, albo te końcówke sezonu co występów nałapał.
Krótko mówiąc - ja lubie jak idzie nowe (dzień, w którym nie ma już graczy typu Jonesa, Pereira, D.James*, Martial*, Lingard*, Romero, Grant) , więc gdyby to ode mnie zależało postawiłbym na Deano z kilku względów, choć nie uważam, że bije na ryj De Gee. Cieszę się mega, że to nie ode mnie zależy taka decyzja.
sturmik: @vieeeri - Ja też się cieszę ;)
A tak na serio David powinien odejść bo jest tej samej klasy jak Dean, bierze 3-4x większą wypłatę, ma już 30-tkę i przez dobre kilka ostatnich lat był u nas na siłę (więzień grubej kasy) jako że Edurne nie ma kariery poza Hiszpanią - taka hiszpańska Arianna Grande drugiego sortu.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.