Z jednej strony Czerwone Diabły mogły ponownie usłyszeć doping swoich kibiców, a z drugiej nie zdołały pokonać zdegradowanej ekipy The Cottagers.
Powrót kibiców– Oczywiście, wspaniale jest oglądać kibiców ponownie na trybunach. Jeszcze przed rozgrzewką czuliśmy podekscytowanie i doskonałą atmosferę. Oczywiście, nie graliśmy wystarczająco dobrze, żeby nasi fani wrócili do domu jeszcze szczęśliwsi. Być może za bardzo próbowaliśmy ich zadowolić. Zamiast dobrego i efektywnego futbolu widzieliśmy sporo sztuczek i zagrań pięta.
Bramka Edinsona Cavaniego– To było wspaniałe trafienie. Edinson dobrze się ustawił, ponieważ musiał wkleić się w linię defensywną Fulham. Sposób wykończenia akcji był fantastyczny. Bodaj w spotkaniu z PSG próbował czegoś podobnego i wówczas trafił w poprzeczkę. Fani mieli okazję zobaczyć odrobinę jego umiejętności.
Kiepska forma– Zatrzymaliśmy się w momencie, kiedy powinniśmy z ekscytacją wyczekiwać następnego meczu. Musimy poukładać pewne rzeczy. Musimy po prostu grać zespołowo.
Szanse Harry'ego Maguire'a na występ w finale Ligi Europy– Ujmę to tak: będzie ciężko.
Spotkanie z Wolverhampton– Chcemy przystąpić do finału w dobrej formie. Trzeba docenić postawę La Liga, która próbowała
ułatwić zadanie Villarrealowi.
Nowy napastnik– Chcemy wzmocnić nasz skład. Trzeba rozważyć wiele rzeczy. Nie mówię, że pozostanie Cavaniego oznacza, że nie kupimy nowego snajpera.
Harry Kane– Nie mogę wypowiadać się na temat piłkarzy innych klubów. Messi i Ronaldo wydają się nieźli, lecz nie mogę się wypowiadać na ten temat.