Dwumecz z Romą– To dość duże wyzwanie, ale prędzej czy później byśmy na siebie trafili. W pewnym momencie musisz trafić na wielki zespół i podjąć wyzwanie. Przystąpiliśmy do tych rozgrywek ze zwycięską mentalnością i chcemy podnieść puchar. AS Roma też będzie chciała wygrać, nie są tutaj tylko dla zabawy. Musimy pokazać, że to nam bardziej zależy.
Triumf w Lidze Europy w 2017 roku– To ostatnie trofeum, które wygrałem w Manchesterze United, więc oczywiście to pamiętam. To był wspaniały dzień, bo strzeliłem gola w finale. To był również udany sezon, mimo naszych występów w lidze. Wygraliśmy Ligę Europy, która była naszym celem i w dobrym stylu zakończyliśmy sezon. Chcielibyśmy teraz to powtórzyć.
Bycie liderem na Old Trafford– Możesz być liderem zarówno na boisku, jak i poza nim. Rozmawiasz z młodszymi zawodnikami i z całym składem, starasz się ich zmotywować. Oni również mnie motywują. Gdy tylko widzę kolegę, który ciężko pracuje na treningu, to motywuje mnie to do jeszcze cięższej pracy i przesuwania swoich limitów. Jeśli chcesz osiągnąć sukces, to potrzebujesz każdego. Nie dasz rady wygrać sam.
Piłkarska rodzina – Moi bracia są starsi ode mnie, więc zawsze chciałem być z nimi, grać w piłkę, trzymać się z ich kolegami. To było wyzwanie, nie miałem łatwo. Ale mocno mnie to też podbudowało. Musisz się cały czas poprawiać, jeśli grasz z chłopakami starszymi od siebie. Musisz grać bardziej fizycznie i technicznie. Często przegrywałem, ale grałem dalej i dzięki temu się rozwijałem. To dlatego nie potrafię przegrywać. Jestem zwycięzcą, uwielbiam wygrywać.
Radość z życia– Jestem typem osoby, która się śmieje i jest radosna. Zawsze byłem pozytywny. Dorastałem w bardzo pozytywnej rodzinie i to udziela mi się też na boisku oraz poza nim. Piłka nożna to przede wszystkim sport, który kocham. Kochałem kiedyś i kocham nadal.
Założenie „siatki” swojej mamie…– Jeśli chodzi o tę sytuację, to moja mama mówiła, że grała w piłkę… Taką właśnie mamy relację. Lubimy sobie żartować i śmiać się z siebie. Tak też było w tym przypadku. Lubię się śmiać. Tak jak mówimy: „Kto się lubi, ten się czubi”. Dość często dogryzam mojej mamie.