Fernandes przed meczem z Leeds: Na boisku nie ma przyjaciół

Leeds United będzie chciało się zrewanżować za porażkę 2:6 na Old Trafford z pierwszej części sezonu. Piłkarze Czerwonych Diabłów zdają sobie sprawę, że czeka ich niełatwa przeprawa.

– Dobrze wiem, jakie znaczenie dla fanów ma ten mecz. Rozmawialiśmy o tym przed spotkaniem na Old Trafford. Oczywiście, że z kibicami na trybunach atmosfera byłaby zupełnie inna, bardziej intensywna – mówi Fernandes.

– Myślę, że każdy piłkarz lubi takie intensywne spotkania, a tym bardziej atmosferę z kibicami. Ale teraz sami sobie musimy ją stworzyć.

– Jeśli chodzi o Raphinhę, to niestety dla Leeds, chyba nadal jest kontuzjowany. Mam nadzieję, że nie, bo chciałbym zagrać przeciwko niemu. Gdybym miał go powalić na murawę w spotkaniu, to bym to zrobił!

– Naszej relacji nie mieszamy do meczu. On to wie. Jest jednym z piłkarzy, który zna mnie lepiej niż ktokolwiek inny. Wie doskonale, że gdy gramy przeciwko sobie, to nasza relacja nie ma znaczenia. Jeśli będziemy musieli walczyć w meczu, to tak będzie, a następnie rozejdziemy się do domów.

– Jeżeli będzie okazja, aby się zobaczyć, to się zobaczymy i porozmawiamy. W meczu nie ma natomiast przyjaciół – dodaje Fernandes.

Początek meczu Leeds United vs Manchester United w niedzielę o 15:00.