Manchester United w niedzielny wieczór ogłosił, że razem z 11 innymi klubami zamierza utworzyć nowe rozgrywki klubowe dla najlepszych zespołów w Europie. Docelowo w gronie klubów założycielskich miałoby znaleźć się 15 drużyn, które miałyby gwarantowany udział w turnieju. Co roku do turnieju zapraszanych byłoby 5 różnych zespołów.
Krytycznie na temat SuperLigi w ostatnich dniach wypowiedzieli się m.in. sir Alex Ferguson, Gary Neville i Rio Ferdinand. Zwolennikiem nowego formatu nie jest Eric Cantona, który uważa, że nie wzięto pod uwagę głosu kibiców.
– Powiem coś o SuperLidze. Od roku oglądaliśmy mecze z udziałem najlepszych klubów i zawodników w telewizji i było to nudne. Wciąż jest to nudne – mówi Cantona w filmie opublikowanym na swoim koncie na Instagramie.
– A to wszystko przez to, że na stadionach nie ma kibiców. Nie ma fanów zdzierających gardło, podskakujących, wspierających swój zespół.
– Fani są najważniejsi w futbolu, powinno się ich szanować. Czy te wielkie kluby pytały kibiców, co sądzą o tym pomyśle? Nie. Niestety tak się nie stało – dodaje Francuz.
Cantona bardzo wymownie zatytułował swoje krótkie wystąpienie na Instagramie. „Władza w ręce kibiców!” – napisał były zawodnik Manchesteru United.