Spotkanie w Serbii zakończyło się remisem 2:2, choć Portugalczycy mają prawo czuć się pokrzywdzeni. W doliczonym czasie gry piłkę do bramki skierował Cristiano Ronaldo, ale sędzia główny uznał, że ta nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej, gdy wślizgiem wybijał ją Stefan Mitrović.
Decyzja arbitra wzbudziła spore kontrowersje. Cristiano Ronaldo zdecydował się opuścić plac gry nie czekając na końcowy gwizdek i z gniewem rzucił na murawę opaskę kapitana. Arbiter tamtego dnia nie miał do pomocy technologii goal-line oraz VAR-u.
Nemanja Matić, który zakończył już karierę w reprezentacji Serbii, postanowił zażartować sobie z Bruno Fernandesa i Cristiano Ronaldo. Serbski pomocnik w centrum treningowym Manchesteru United w Carrington przykleił na szafkę Fernandesa zdjęcie przerobione przez grafika. Linia bramkowa została przesunięta.
– Jeszcze na linii bramkowej. Czy teraz wszystko jest jasne? – napisał z przekąsem Matić i oznaczył Bruno Fernandesa oraz Cristiano Ronaldo.
Bruno Fernandes przedwcześnie zakończył swój udział w zgrupowaniu reprezentacji Portugalii. Pomocnik United w dwóch pierwszych meczach obejrzał dwie żółte kartki i nie będzie mógł wystąpić w spotkaniu z Luksemburgiem.