Bayern też chce Ruud'a
» 13 czerwca 2006, 13:50 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Odkąd Ruud van Nistelrooy – czołowy snajper Manchesteru United zaczął zasiadywać na ławce rezerwowych, jego niechęć do klubu rosła. Gdy opuścił drużynę na kilka godzin przed meczem z Charlton Athletic, dziennikarze twierdzą, że Sir Alex Ferguson postawił na VanTheManem krzyżyk.
Wszyscy mamy świadomość, że dziennikarze bardzo często puszczają w obieg ”kaczki dziennikarskie”, a ta cała sprawa to chyba jeden z dowodów. Bo z Old Trafford dochodzą słuchy, że na linii Ferguson-van Nistelrooy nastał czas pokoju.
Tymczasem prezydent Bayernu Monachium, Karl-Heinz Rumenigge powiedział niemieckiemu dziennikowi Bild bardzo ciekawy fakt, oraz plany związane ze sprowadzeniem Ruud’a na Stadion Olimpijski. Rumenigge powiedział: „On (Ruud v. Nistelrooy) pragnął przybyć do nas już w 2001 roku, jednak wiemy jak cała sprawa się skończyła.”
„Nie będziemy wykonywać żadnych ruchów za plecami Manchesteru, wpierw musimy się upewnić czy on jest na pewno na sprzedaż.”
Manchester wyrwał Bayernowi z rąk van Nistelrooya w lipcu 2001 roku, przelewając na konto PSV Eindhoven 19 mln. funtów. Ruud od razu udowodnił że był wart nawet podwojonej kwoty – w 137 meczach w Premiership strzelił 95 goli i od razu stał się bożyszczem fanów.
Kiedy jednak kłócisz się z Sir Alexem Fergusonem, sentymenty nie mają znaczenia. Media twierdzą, że kontakty między Szkotem i Holendrem uległy ogromnemu pogorszeniu.
Jednak sam zainteresowany powiedział, że ani trener, ani działacze Manchesteru nie mają zamiaru go sprzedawać, i w ogóle z nimi na ten temat nie rozmawiał!
Jeżeli jednak Ruud zmuszony zostanie do opuszczenia Old Trafford, to trafi najprawdopodobniej do AC Milanu, który poszukuje godnego następcy Andriya Shevchenki, który wzmocnił szeregi Chelsea Londyn.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.