Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej zorganizowanej po zakończeniu czwartkowego meczu Manchesteru United z Milanem w Lidze Europy (1:1).
» Następnym rywalem Manchesteru United będzie ekipa West Hamu
Norweski szkoleniowiec wypowiedział się między innymi na temat stanu zdrowia Anthony'ego Martiala oraz perspektywie wyjazdu na San Siro.
Jak bardzo jesteście rozczarowani stratą bramki w samej końcówce? Jak bardzo to utrudnia wasze zadanie?
– Wiemy, że musimy pojechać do Włoch, zdobyć bramkę i wygrać mecz. Oczywiście, ten gol utrudnia nam zadanie. Nigdy nie jesteś zadowolony tracąc bramkę na własnym stadionie. Musimy przyjąć ten cios, pojechać do Mediolanu i powalczyć o awans.
Jako były napastnik możesz powiedzieć, jak trudny do wykonania był strzał Diallo?
– Uważam, że podanie było niesamowite. Do tego doszła pozycja bramkarza. To była prawdopodobnie jedyna rzecz, jaką Amad mógł zrobić w tej sytuacji! Idealnie wyszedł do podania Bruno. Wspaniały moment dla dzieciaka.
Znów wiele się będzie mówiło o defensywnych stałych fragmentach gry w waszym wykonaniu. Jak oceniasz krycie w polu karnym i interwencję Deana Hendersona?
– Cóż, byliśmy ustawieni zbyt głęboko. Zawsze jesteś rozczarowany tracąc bramkę w ten sposób. Simon Kjær to bardzo mocny zawodnik, a pilnujący go piłkarz został wyblokowany. Jesteśmy rozczarowani, lecz takie rzeczy mogą się zdarzyć. Sam byłem częścią drużyny, która zdobyła bramkę po stałym fragmencie gry w końcówce spotkania w europejskich pucharach.
Jak dużej poprawy w grze będziecie potrzebowali na San Siro?
– Zbyt wolno rozgrywaliśmy piłkę. Nigdy nie wykorzystaliśmy piłki w odpowiedni sposób. Rozpoczęliśmy bardzo powoli, co jest powodem do rozczarowania. Mam nadzieję, że 1-2 piłkarzy wróci do gry. Być może czeka nas lepsze spotkanie.
Co strata bramki zmienia twoje plany co do meczu rewanżowego?
– Tak, oczywiście. Sprawia, że zadanie jest trudniejsze. Musimy pojechać do Włoch i wygrać, co prawdopodobnie będzie nam pasowało. Jesteśmy lepsi, kiedy atakujemy. Dzisiaj nie odzyskiwaliśmy piłki w odpowiednich strefach, żeby móc kontratakować.
Jak czuje się Anthony Martial? Czy jakiś inny napastnik wróci na niedzielę?
– Anthony ma stłuczone biodro. To kolejny napastnik, którego będziemy musieli przebadać. Marcus na pewno wróci na rewanż z Milanem. Nie jestem pewny, czy wystąpi w weekend. Edinson raczej nie będzie gotowy na niedzielę.
Biorąc pod uwagę waszą wyjazdową formę, macie spore szanse na awans.
– Oczywiście. Poza domem jesteśmy efektywni. Tak było na przykład w rywalizacji z Realem Sociedad. Wiemy, że musimy zdobyć bramkę. Zrobimy wszystko, żeby tak się stało.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.