Pomeczowa konferencja prasowa Ole Gunnara Solskjaera

Norweski szkoleniowiec wypowiedział się między innymi na temat postawy swoich graczy na Selhurst Park oraz interwencji Deana Hendersona.

Ole, w tym spotkaniu oddaliście tylko jeden strzał na bramkę. To wasz trzeci bezbramkowy remis z rzędu. Czy masz jakieś wytłumaczenie takiego stanu rzeczy?
– Oczywiście, nie jesteśmy zadowoleni, jeśli nie stwarzamy wystarczająco wielu sytuacji do wygrania meczu. Za nami tydzień bez bramek. Trzy spotkania z rzędu brzmią jak długi czas. W tym okresie nie traciliśmy też goli. W takim sezonie czasem po prostu nie trafiasz z formą. Oczywiście, trochę nas to martwi. Wiem, że piłkarze dali z siebie wszystko. Jestem zadowolony z ich nastawienia. Musimy wrócić do jakości, na jaką nas stać.

Jak bardzo wdzięczni powinniście być Deanowi Hendersonowi za interwencję z końcówki spotkania? Czy osobiste powody wykluczą Davida de Geę z gry na dłuższy czas?
– Trudno mi powiedzieć coś w kwestii Davida. Dean jest gotowy. Zachował koncentrację do samego końca. Wydaje mi się, że był tam spalony, ale w tamtym momencie pomyślałem, że Dean uratował dla nas punkt.

Powiedziałeś o tym, jak napięty jest wasz terminarz. Czy obecnie brakuje wam piłkarzy w ataku?
– Mieliśmy na murawie piłkarzy odpowiedzialnych za większość naszych goli. W ostatnim kwadransie zastanawiałem się nad zmianami. Scott miał swoją szansę po wejściu na boisku.

Wyglądało na to, że twoim piłkarzom brakowało natarczywości. Z tego to wynikało?
– Po prostu nie mieliśmy jakości w szybkości podań. Zaczęliśmy mecz powoli. Rywale przejęli inicjatywę. Kiedy graliśmy z jakością, stwarzaliśmy sobie okazje. Nie wywarliśmy wystarczającej presji.

Jürgen Klopp powiedział, że być może Liverpool nie wypuści na zgrupowanie reprezentacji Diogo Joty ze względu na 10-dniową kwarantannę. Czy ty podjąłeś już decyzję w sprawie Bruno Fernandesa?
– Cóż, nie rozmawialiśmy jeszcze o tym. Strata piłkarza na 10 dni oczywiście nie ma sensu. To my płacimy zawodnikowi. Jeśli dobrze rozumiem, to FIFA pozwala zatrzymać gracza. Ja chcę, żeby Bruno był gotowy do gry.

Eric Bailly dobrze sobie poradził z rywalami. Z czego wynikała jego obecność w składzie?
– Victor miał drobne problemy z plecami. Nie chciałem ryzykować jego zdrowia. Eric spisał się naprawdę dobrze. Mam nadzieję, że Victor szybko wróci do gry.