Ruud odkłada na bok sprawy klubowe

Przyszłość Ruuda van Nistelrooy’a to jeden z gorących tematów. Holenderski supersnajper w końcówce sezonu pokłócił się z menadżerem Czerwonych Diabłów – Sir Alexem Fergusonem. Kłótnia z menadżerem może okazać się początkiem końca Ruuda na Old Trafford.

Dwight Yorke we wczorajszej wypowiedzi podkreślił, iż nikt nie jest większy niż Manchester United. Reprezentant Trynidadu i Tobago dał tym samym do zrozumienia, że powrotna droga do Manchesteru może być już dla Holendra zamknięta.

Van Nistelrooy powiedział jednak, że wszelkie sprawy klubowe odkłada na bok. Obecnie priorytetem jest dla niego występ reprezentacji Oranjes na niemieckim mundialu.

"Nie myślę o tym co się stało w Manchesterze. Wszystkie moje myśli są skupione na reprezentacji Holandii" – powiedział Ruud.

"Dla nas wyzwaniem jest rywalizacja z dwoma pokoleniami. Przed nami osiągali oni spore sukcesy. Cruyff i jego drużna przetarli szlaki w latach 70'. PóĽniej Van Basten, Rijkaard, Koeman i Gullit grali fenomenalnie w lata 80' i na początku lat 90'."

"Obecnie mamy swoją szansę" – dodał Ruud.

Forma Van Nistelrooy’a w ostatnim czasie wyglądała naprawdę dobrze. Być może to Ruud będzie tym zawodnikiem, który poprowadzi reprezentację Holandii do triumfu na Mistrzostwach Świata.

"Czuję się dobrze i jestem w dobrej formie. Być może nie jestem bardzo doświadczony, ale wraz z każdym treningiem drużyna staje się lepsza" – zakończył Van Nistelrooy.