Podsumowanie 4. kolejki Premiership

Arsenal znów idzie jak burza. Tym razem ich ofiarą padł beniaminek Norwich. Wygrana 4:1 nad takim zespołem jak Norwich może nie robi wielkiego wrażenie, ale statystycznie właśnie średnio 4 bramki na mecz zdobywają Kanonierzy. Bramki zdobywali kolejno: Reyes, Henry, Pires, Bergkamp. I to właśnie tych dwóch pierwszych przewodzi na razie w klasyfikacji strzelców.

Z kolei zespól Chelsea cieszy się najlepszą obroną w lidze. Na ich koncie jeden gol stracony. I to właśnie jest bramka stracona w ostatniej kolejce w meczu z Southampton. Bramka tę można uznać za wyjątkową, gdyż zdobytą już w 12 sekundzie meczu przez Beattie’go. Niestety ten sam zawodnik przyczynił się do uzyskania wyrównania przez Chelsea po tym, jak skierował piłkę do własnej bramki. Bramkę na wagę 3 punktów zdobył Frank Lampard. Chelsea podobnie jak Arsenal, jeszcze nie straciła punktów w tym sezonie.

Liverpool, którego wymieniano w gronie potencjalnych faworytów do tytułu mistrzowskiego przegrał z Boltonem. W 38’ Davies pokonał Jerzego Dudka. Polski bramkarz po raz kolejny się nie popisał. Całkiem prawdopodobne, że już w kolejnym meczu zastąpi go Kirkland.

O oto pozostałe wyniki spotkań:

Blackburn R. 1 - 1 Manchester U.
Aston Villa 4 - 2 Newcastle U.
Everton 2 - 1 West Bromwich A.
Manchester C. 4 - 0 Charlton Athletic
Middlesbrough 2 - 1 Crystal Palace
Tottenham H. 1 - 0 Birmingham C.

1. Arsenal 4 mecze/ 12 pkt
2. Chelsea 4 mecze/ 12 pkt
3. Bolton 4 mecze/ 9 pkt
4. Tottenham 4 mecze/ 8 pkt
10. MU 3 mecze/ 4 pkt