BemPrawdziwy: Oby tak dalej, oby piękny sen szybko się nie skończył.
Martwi mnie mała rotacja, chociaż rozumiem, że każdy mecz w lidze jest obecnie dla nas jak mały finał. Widać jednak zmęczenie piłkarzy, dali się zepchnąć w ostatnich minutach i pachniało remisem, oddychali rękawami. Nie wiem czy to brak wiary Ole w ławkę rezerwowych, czy brak odpowiednich zmienników. Myślę natomiast, że taki Greenwood czy Martial, którzy grali totalny piach mogli zejść szybciej.
No nic, krótki odpoczynek i kolejna batalia z Liverpoolem, oby tym razem zwycięska dla Diabłów.
GGMU.