Nowa koncepcja składu reprezentacji

Rooney z pewnością grałby w pierwszej ‘11’ w meczu grupowym z Paragwajem. Jednak teraz jedyne na co może liczyć Eriksson i kibice reprezentacji Albionu, to występ Wayne’a w meczu drugiej rundy.

Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje się występ Peter’a Crouch’a u boku Michaela Owena w linii ataku. Jednak zdaniem wielu, lepszym partnerem Owena byłby zawodnik Chelsea Londyn – Joe Cole.

Cole jest z pewnością jednym z najbardziej kreatywnych piłkarzy w kadrze Erikssona i na pewno nadawałby się do gry w ataku.

Zmiana pozycji przez Cole’a pociągnęłaby za sobą kolejne roszady w składzie. Na lewej stronie miejsce zająłby zapewne miejsce ktoś z dwójki Aaron Lennon, Steward Downing. Jednak, jeśli Anglia przebrnie przez fazę grupową, to ustawienie będzie musiało ulec zmianie.

Zdaniem niektórych ekspertów, po wyzdrowieniu Rooney’a, Anglia przejdzie na system 5-4-1, właśnie z napastnikiem United jako wysuniętym ‘żądłem’. Jako piąty pomocnik miałby wystąpić Carrick.

Jak widzimy kontuzja Wayne’a ciągle przysparza ból głowy trenerowi i ekspertom w Anglii. To dobrze, bo widać jakie znaczenie ma on dla całej reprezentacji.