Ole Gunnar Solskjaer przed piątkowym meczem z Aston Villą w Premier League udzielił krótkiego wywiadu klubowej telewizji MUTV. Norweski menadżer opowiada w nim m.in. o ambicjach zespołu na 2021 rok.
» Ole Gunnar Solskjaer liczy na dobry występ Manchesteru United w meczu z Aston Villą
Mecz z Aston Villą jest ostatnim w napiętym 10-dniowym terminarzu. Jak oceniasz formę zespołu w okresie świąteczno-noworocznym?
– Tak, to prawda. Mieliśmy naprawdę wyrównane spotkania, wzloty i upadki. Wygrana z Wolves w taki sposób jest czymś wspaniałym dla nastroju w zespole, doda nam energii w nowym roku. Z Leicester City uważam, że zrobiliśmy wystarczająco dużo, a później straciliśmy prowadzenie. Taki jest futbol. Chodzi o koncentrację i drobne detale. Czasami szala przechyla się na twoją korzyść, czasami w drugą stronę. Myślę, że przeszliśmy przez ten okres z dobrymi wynikami, dobrymi występami. Rotowaliśmy zawodnikami, więc ci wciąż są w dobrej formie i mają siły.
Jak ma się skład po meczu z Wolves?
– Nie pojawiło się nic szczególnego. Myślę, że każdy, kto był zaangażowany w ten mecz jest zdrowy i dostępny.
Po względem psychicznym, co sam przed chwilą mówiłeś, wygrana z Wolves w doliczonym czasie gry da zespołowi olbrzymią przewagę…
– Tak, dokonaliśmy tego kilka razy w tym sezonie i jest to coś, z czego słynie ten klub i coraz bardziej ta grupa zawodników. Mamy wiarę, że możemy wracać do gry, tak jak w spotkaniu z Southampton. Wygraliśmy tamten mecz pod koniec, tak jak spotkanie z Wolves. Na pewno daje ci to dodatkową przewagę w końcówkach meczów. Wiemy, że mamy zmienników, którzy mogą wejść na boisko. Ktokolwiek zacznie mecz, będzie pracował w pocie czoła do samego końca. Później mogą pojawić się nowi gracze. Fajnie być na takiej pozycji, jako menadżer. Mamy zawodników gotowych do gry i domagających się występu. Piłkarze są trochę zawiedzeni, gdy nie grają.
Zakończyliśmy rok 2020 na drugiej pozycji i wiem, że nie chcesz rozmawiać o szansach na tytuł. Jak jednak oceniasz obecną pozycję. Chyba jesteś z tego bardzo zadowolony?
– Mieliśmy trudny start sezonu, bo niektórzy piłkarze wrócili do nas późno. Nie rozegraliśmy także pierwszej kolejki, nie mieliśmy okresu przygotowawczego. Pokazaliśmy po drugiej przerwie na reprezentacje, w październiku, że poprawiliśmy się. Jesteśmy sprawniejsi, silniejsi, a skład ma się coraz lepiej. Trzeba natomiast podchodzić do wszystkiego mecz po meczu, przesuwać się w górę tabeli i poprawiać. Zakończyliśmy mocno ten rok. Myślę, że spisywaliśmy się dobrze od lutego lub od końca stycznia. Udowodniliśmy sobie, że możemy mieć stabilną formę w dłuższym okresie.
Jak ważne dla tej grupy zawodników jest to, aby wiedzieć, że zespół liczy się w walce o tytuł?
– To oczywiście bardzo ważne. Gdy jesteś coraz bliżej, to dodaje ci to dodatkowej motywacji. Fajne w tej grupie jest to, że niektórzy zdobyli już mistrzostwo, więc nie wybiegają zbyt daleko w przyszłość. Wiemy, że jedyna droga, to podchodzenie do tego mecz po meczu. To może i nudny frazes, ale to właśnie jest fajne w tej grupie. Nie sądzą, że cokolwiek osiągnęliśmy, bo w tej lidze w każdym meczu trzeba być gotowym. Mamy duży i silny skład.
Jeśli chodzi o mecz z Aston Villą, to widzieliśmy w ostatnich meczach dużą rotację. Czy tak też będzie z The Villans?
– Zobaczymy, jak piłkarze zareagują po spotkaniu z Wolves. To był wymagający mecz pod względem fizycznym. Ale to już za nami i tak jak mówisz, nie wystawiamy do gry tych samych zespołów w każdym meczu. Każdy zawodnik będzie mniej więcej gotowy. Zobaczymy, jak świętowali nadejście nowego roku i w jakiej formie stawią się w Nowy Rok!
Co sądzisz o postępach Aston Villi pod wodzą Deana Smitha?
– Widać poprawę wyników i występów, widać solidny zespół. Stracili jednego gola w ostatnich pięciu ligowych meczach i to było w starciu z Chelsea. Na pewno mi zaimponowali. Graliśmy z nimi w okresie przygotowawczym i obserwowaliśmy ich. Jestem pod wrażeniem, choć nie jestem zaskoczony. Mają skład pełen dobrych zawodników.
Wszyscy dobrze wiemy na co stać Jacka Grealisha. Jest też kilku innych graczy, którzy imponują. Kto się Twoim zdaniem wyróżniał?
– Oczywiście chodzi tutaj o występy całego zespołu. Ale dokonali naprawdę dobrych transferów. Myślę, że Ollie Watkins jest środkowym napastnikiem, przeciwko któremu nie chcesz grać. Anwar El Ghazi jest w dobrej formie i strzela w każdym spotkaniu. Cała linia ofensywna trzyma cię w gotowości i sprawia, że musisz uważnie bronić. Są bardzo solidni w defensywie i nie tracą wielu goli. Musimy więc zanotować dobry występ.
To nasz pierwszy mecz w 2021 roku. Jaki jest kolejny krok dla tego zespołu?
– Myślę, że trzeba skupiać się na kolejnym dniu, kolejnym meczu, kolejnym treningu. Trzeba regenerować siły przed spotkaniami, robić najlepiej, to co potrafisz każdego dnia. Występy przyjdą same. Dobre występy będą oznaczać dobre wyniki.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.