Zero92: Tylko, że Jesse nie jest pierwszy lepszym, który wypadł sroce spod ogona. Ma 28 lat, jest w świetnym wieku dla piłkarza i może jeszcze odpalić. Ukształtowaliśmy go, dostał od United więcej niż mógłby sobie wymarzyć, bo jego ostatni kontrakt to chyba absolutny maks, na jaki mógł liczyć. Czy odpłacił się na boisku? Moim zdaniem zawsze się starał, ale coś nie wychodziło. Jeśli zgodził się na klauzulę opcjonalnego, rocznego przedłużenia to znaczy, że liczył się z faktem, jak może to wyglądać w jego ostatnim sezonie.
Lingard jest graczem, którego transfer na pewno zasili w realny sposób klubową kasę (kwota transferu to imo +/- 10-15 mln, więc niemało). Do tego odejmijmy tygodniówkę i nagle się okazuje, że decyzja o przedłużeniu była dobra. A jeśli nikt go nie kupi? Mamy cały czas zawodnika w składzie, który może stanowić o głębi i pozwalać odpoczywać istotniejszym zawodnikom.
Drużyna to nie tylko 11-15 zawodników, a 25+ osobowa kadra, która pracuje na wspólny sukces.