Ole Gunnar Solskjaer po meczu z Sheffield United odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczące niedzielnego spotkania z Leeds United. Manchester United zagra z drużyną Marcelo Bielsy na Old Trafford.
» Ole Gunnar Solskjaer nie może doczekać się niedzielnego spotkania z Leeds United
Rywalizacja z Leeds United
– Nie mogę doczekać się tego spotkania. Minęło zbyt dużo czasu. Oczywiście, że wiem, ile te spotkania z Leeds znaczą dla naszych kibiców. Wiem, ile znaczy to też dla naszego klubu. To jednak trochę inne Leeds United. Mają trenera, który wykonuje świetną pracę i na pewno przetestują nas do granic możliwości.
Zarzuty FA wobec Edinsona Cavaniego
– Rozmawialiśmy z Edinsonem na ten temat. Już przeprosił. On to wie i my to wiemy, że nie było w tym żadnych złych intencji. Wyjaśnił to. Są pewne kulturowe, językowe różnice. Ma nadzieję, że ta pomyłka nie będzie dla niego kosztowna. Wciąż dochodzi do siebie po urazie. Bardzo poważnie traktuje rehabilitację i nie czuł się jeszcze na sto procent. Nie mógł zagrać z Sheffield, ale zobaczymy po ostatnim treningu, jak będzie się czuł. Ma uraz mięśniowy, w okolicach pachwiny.
Obciążenie Maguire’a i Lindelofa
– Victor i Harry prezentują moim zdaniem bardzo równą formę, podobnie miała się sprawa w ostatnim sezonie, w którym byli doskonali. Eric Bailly i Axel Tuanzebe mieli drobne urazy, ale są do naszej dyspozycji na mecz z Leeds United. Zobaczymy, co zrobimy ze składem. Harry zagrał najwięcej minut w europejskim futbolu w ostatnim sezonie. Myślę, że gra go cieszy. Victor cały czas się rozwija i coraz lepiej przystosowuje do wymogów Premier League. Jestem z nich bardzo zadowolony. Oczywiście może nadejść moment, że dam im odetchnąć.
Dwa lata pracy w United
– Nie lubię, a właściwie nie cierpię mówić o tym, co myślę na temat tego, czego dokonałem lub w jakim miejscu jesteśmy. Nie podoba mi się takie patrzenie wstecz. Zawsze patrzę w przyszłość. Wiem, że jest jeszcze sporo dobrej roboty do wykonania, aby osiągnąć standardy, które chcę. Nad tym pracujemy każdego dnia, ale naprawdę podobały mi się te ostatnie dwa lata. Choć takie mecze jak z Sheffield sprawiają, że włosy siwieją mi bardzo szybko.
Wspomnienia z meczów z Leeds
– Pamiętam, że były to zacięte spotkania, kości trzeszczały. Piłkarze obu zespołów byli urodzonymi zwycięzcami i mieliśmy kilka bitew. Elland Road nie było też cichym miejscem, gdy wychodziłeś z klubowego autobusu, czy wchodziłeś na stadion.
– Mam wiele wspomnień. Podobało mi się, jak strzeliłem dwa gole w wygranym meczu na Elland Road. Strzeliłem głową po dośrodkowaniu Giggsy’ego. Grały wtedy ze sobą dwa dobre zespoły i muszę przyznać, że podobała mi się atmosfera przed spotkaniami. Rywale mieli wtedy jakość i sprawdzili wiele zespołów. Sporo dobrych wspomnień.
Brak kibiców na trybunach
– To delikatna kwestia, bo chcemy mieć kibiców na stadionach. Nie widzę powodu, dla którego musielibyśmy powstrzymywać fanów przed przychodzeniem, gdy jest to możliwe. Trudno powiedzieć, czy jest to niesprawiedliwe, że na niektóre obiekty mogą wchodzić fani. Nie sądzę, aby to był problem, abyśmy na Old Trafford gościli 2-4 tysiące kibiców. Nie możemy doczekać się powrotu fanów. Ale nie chcę tutaj siedzieć i mówić, że to niesprawiedliwe. Kibice na trybunach to oczywiście przewaga dla gospodarzy. Każdy uwielbia doping fanów, więc po prostu musimy czekać na swoją kolej.
Forma na Old Trafford
– Nie sądzę, aby to była kwestia psychiki. Nie ma kibiców na Old Trafford, nie ma kibiców na innych stadionach. Zawodnicy są przyzwyczajeni do takich okoliczności. Czasami chodzi o naprawdę drobne detale i to, kto strzeli pierwszego gola, jak ustawi się rywal. Z Sheffield widzieliśmy mecz, w którym grać chciały oba zespoły. Był pressing i ataki, co dało nam przestrzeń. Ale dla rywala także. W niedzielę gramy z zespołem, który nie ułatwia ci zadania i być może będziemy obserwować otwarte spotkanie. Każdy ostatni mecz Leeds, który widziałem dostarczał sporej rozrywki.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.