McTominay: Musimy przestać tracić gole jako pierwsi

Manchester United po spotkaniu z Sheffield United może też zostać czwartym zespołem w historii najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii, który wygrał 10 wyjazdowych meczów z rzędu. Wcześniej dokonał tego w latach sześćdziesiątych Tottenham, a w erze Premier League po 11 wygranych w delegacjach z rzędu zanotowali Chelsea i Manchester City.

– Nasza wyjazdowa forma jest wspaniała. Rozmawialiśmy o tym w naszej grupie. Nie możemy jako pierwsi tracić bramek, bo tak jak miało to miejsce w Lipsku, można przysporzyć sobie za wiele roboty. Trzeba o tym szybko zapomnieć – mówi McTominay przed wizytą na Bramall Lane.

– To jest fajne w futbolu, że wszystko dzieje się szybko. Ale oczywiście każdy z nas chce wrócić do tego, abyśmy rywalizowali z najlepszymi o najważniejsze cele. Sporo na ten temat rozmawialiśmy jako grupa.

– Graliśmy nieźle, choć niektórzy ludzie mogą myśleć, że w związku z tym, że tracisz gola jako pierwszy, to nie spisujesz się dobrze. Zaczynaliśmy niektóre mecze słabo, ale w innych prezentowaliśmy się dobrze, a mimo to traciliśmy gola. Nie można brać do siebie tego, że jeśli przegrywasz 0:1, to grasz źle. Uważam, że ludzie zbyt szybko wyciągają wnioski.

– Powiedziałbym, że w meczu z Evertonem cały czas kontrolowaliśmy mecz, od 1 do 90 minuty. Gdy jednak ludzie widzą pierwszą straconą bramkę, to uważają, że grałeś źle. Dopóki jako grupa wiemy, że gramy nieźle, to jesteśmy na właściwych torach.

McTominay pytany o zbliżający się setny występ w barwach Manchesteru United przyznaje: – Czas zasuwa, prawda? Bez kontuzji dotarłbym do tej liczby nieco szybciej. Straciłem trzy miesiące z powodu kontuzji kolana i osiem tygodni ze względu na uraz kostki. To trochę opóźniło całą sprawę.

– W ostatnim meczu z Sheffield United na Bramall Lane byłem kontuzjowany. To zespół, o którym ludzie mówią, że potrzebuje kibiców. Każda drużyna ich potrzebuje. Natomiast trzeba przyznać, że doping fanów Sheffield jest niesamowity.

– Jeden z moich kolegów to kibic Sheffield United i regularnie rozmawia ze mną na temat pasji i przywiązania do klubu. Na pewno bardzo brakuje im kibiców. Bez względu na wszystko, Sheffield United jest bardzo dobrym zespołem, choć mieli kilka słabszych wyników.

– Musimy podejść do tego spotkania z szacunkiem. Nie możemy ściągać nogi z gazu tylko z tego powodu, że zanotowali słabszy start i czeka ich trudny sezon w Premier League. Sheffield United wjedzie w nas na pełnej szybkości i musimy być gotowi – dodaje McTominay.

Początek meczu Sheffield United vs Manchester United w czwartek o 21:00