W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Presja związana z pracą w Manchesterze United nie zaskoczyła Ole Gunnara Solskjaera. Norweski menadżer przyznaje, że wiedział na co się pisze, gdy przyjął propozycję Czerwonych Diabłów dwa lata temu.
» Ole Gunnar Solskjaer jest zdeterminowany, aby odnieść sukces w Manchesterze United
Media często spekulują na temat przyszłości Solskjaera na Old Trafford. Temat powrócił po tym jak Manchester United przegrał z RB Lipsk i pożegnał się z Liga Mistrzów. Presja może być jeszcze większa, jeśli Czerwone Diabły w sobotę nie pokonają Manchesteru City na Old Trafford.
– Zawsze jest presja, gdy zarządzasz Manchesterem United. To coś, co musiałem przemyśleć, gdy akceptowałem tę rolę – mówi Solskjaer.
– Czy mam to co trzeba, aby poradzić sobie w takich sytuacjach? Jak radzę sobie w gorszych chwilach? Jak reaguje na sukces? Uznałem, że dam sobie z tym radę.
– Mam fantastyczny sztab dookoła mnie, który wykorzystuje jako sparingpartnerów w rozmowach. Cały czas prowadzimy też dialog z klubem.
– To ciągły i otwarty dialog. Gdy przychodzisz do pracy kolejnego dnia, to widzisz w klubie jakość piłkarzy i chcesz z nimi pracować – dodaje Norweg.
uzil25: Ja wierzę i jestem przekonany, że z Ole odniesiemy sukcesy ale po tym co się działo tu w ostatnich latach, żadnych kolejnych zmian i dość nieprzemyślanych ruchów, potrzeba Ole czasu i tyle!
Derp: na serwisie od końca 2008 roku i tylko dwa komentarze? w tym trzy ostrzeżenia :) to wiele o tobie mówi.
swoją drogą ...
ci sami ludzie co wręcz opluwają szolsze, że raz czy dwa zdecydował się zagrać defensywnym składem, domagając się jego zwolnienia - krzyczą też, że klub popełnił błąd zwalniając mourinho - ludzka hipokryzji nie zna granic ...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.