Wcześniej w tym temacie głos zabrali między innymi
Gary Neville oraz
Jamie Carragher. W ostatnich meczach Czerwonych Diabłów Portugalczyk wychodził w podstawowym składzie, a Francuz zajmował miejsce wśród rezerwowych.
- Myślę, że to możliwe. Paul Pogba nie prezentował ostatnio swojej najlepszej formie. Zawsze stawałem w jego obronie ze względu na jego talent - wyjaśnił Anglik.
- Francuz nie radzi sobie tak dobrze jak powinien. Wszyscy o tym wiemy. Paul jest jednak częścią zespołu, który w ostatnich latach przechodzi okres przebudowy. Występy Pogby nie nawiązywały do tego, co pokazywał w Juventusie i reprezentacji.
- Fernandes też nie zawsze gra wspaniale. W poprzednim sezonie prezentował się znakomicie i zanotował w miarę udany początek nowych rozgrywek. Portugalczyk zdobywa ważne bramki i notuje asysty.
- Aktualnie nie można powiedzieć tego samego o Pogbie. Ja ustawiłbym ich obu w linii pomocy. Do tego wystarczy dodać jednego wycofanego gracza w typie McTominaya lub Freda. Dlaczego nie dać im rozegrać 10 czy 15 meczów raz? Wówczas moglibyśmy zobaczyć, co by się wydarzyło - podsumował Richards.