Schmeichel: Manchester United ma liderów, ale zawiedli oni w meczu z Arsenalem

Manchester United w niedzielę przegrał z Kanonierami 0:1. Czerwone Diabły w sezonie 2020/2021 Premier League nie odniosły jeszcze zwycięstwa na własnym stadionie.

– Sam grałem w czasach, w których wszyscy zawodnicy byli liderami. Teraz wszystko się zmieniło. Nie widać wielu takich zawodników – twierdzi Schmeichel w rozmowie z beIN Sports.

– Ale moim zdaniem Bruno Fernandes wygląda jak lider. Harry Maguire też jest liderem. To jasne, że trochę cierpi po tym, co stało się ostatniego lata.

– Wiem, że być może tak nie wygląda, ale moim zdaniem David de Gea też jest liderem. Z tego co widzieliśmy w spotkaniu z Arsenalem, liderem jest także Victor Lindelof.

– Byłem w Paryżu na meczu z PSG i oglądałem spotkanie z bliska, bez kibiców. Słychać było zawodników. Rashford mówi sporo na boisku. Przeszedł kolejne szczeble akademii i nadal jest młodym graczem. Miał natomiast odwagę rzucić wyzwanie premierowi Wielkiej Brytanii, jego petycję podpisało ponad milion osób. Też jest więc liderem.

– Nie mówię zatem, że Manchester United nie ma żadnych liderów. Po prostu w meczu z Arsenalem nie stanęli oni na wysokości zadania – dodaje Schmeichel.