Matić o spotkaniu z Brighton: Czeka nas inny mecz

Manchester United komplet ligowych punktów zapewnił sobie dopiero po rzucie karnym Bruno Fernandesa w dziesiątej minucie doliczonego czasu gry. Portugalczyk trafił na 3:2.

– Zdarzyło mi się już kilkukrotnie, że grałem z zespołem w lidze, a później od razu w pucharze. Myślę natomiast, że każde spotkanie to inna historia i do każdego meczu trzeba przygotować się najlepiej jak tylko można – mówi Matić cytowany przez oficjalną stronę Manchesteru United.

– W środę czeka nas inny mecz, wszystko jest możliwe. Wiemy, że musimy zaprezentować się lepiej. To jasne, że będą pewne zmiany, bo zarówno my jak i oni grają teraz co 3-4 dni.

– Na pewno przyjrzymy się zapisom wideo i temu w jaki sposób Brighton stwarzało sobie z nami sytuacje, jak broniło i jak atakowało. Możemy to wykorzystać, jeśli ci sami gracze pojawią się na boisku. Spodziewam się natomiast zupełnie innego meczu. Jesteśmy gotowi do ponownej rywalizacji i mam nadzieję, że wygramy.

– Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nie było to najlepsze spotkanie w naszym wykonaniu. Najważniejsze jest natomiast to, że wygraliśmy mecz. Brighton należy się szacunek, bo grali naprawdę niesamowitą piłkę. Myślę, że każdej drużynie będzie trudno zabrać im punkty. To był szalony mecz. Ale taki jest futbol i wszystko jest możliwe.

– Straciliśmy gola na minutę przed końcowym gwizdkiem, ale wierzyliśmy, że możemy strzelić coś w ostatnich sekundach i to zrobiliśmy. Oczywiście interweniował VAR, a sędzia podjął słuszną decyzję. Wszyscy widzieliśmy rękę rywala. Wygraliśmy i jesteśmy zadowoleni z trzech punktów. Nie jesteśmy natomiast zadowoleni z naszego występu. Wiemy, że możemy spisać się zdecydowanie lepiej. Mam nadzieję, że pokażemy to w środę – dodaje Matić.

Początek meczu Brighton & Hove Albion vs Manchester United w środę o 20:45.