Rafael: Nie rozumiem ludzi, którzy mówią: „Ole out”

Manchester United w letnim oknie transferowym dokonał na razie jednego zakupu i sprowadził Donny’ego van de Beeka z Ajaxu Amsterdam za 40 milionów funtów.

Działania Manchesteru United na rynku transferowym zaczęły być mocniej krytykowane po dwóch słabych występach Czerwonych Diabłów w Premier League. Piłkarze Ole Gunnara Solskjaera przegrali z Crystal Palace (1:3), a następnie w szczęśliwych okolicznościach wygrali z Brighton & Hove Albion (3:2).

– Teraz jest lepiej niż było wcześniej – mówi Rafael cytowany przez portal The Athletic.

– Nadal są jednak mecze, w których oglądasz Manchester United w akcji i myślisz sobie: „cholera jasna, co tutaj się dzieje?”. Tak było w pierwszym meczu sezonu, choć trzeba pamiętać, że była to inauguracja. Gdyby Ferguson przegrał pierwszy mecz, po tym wszystkim co zdobył dla klubu, to ludzie nie mówiliby o tym w taki sam sposób.

– Teraz reakcja jest następująca: „wszystko jest do du**, musimy wymienić trenera”. To trochę surowa ocena. To pierwszy mecz, trzeba wyluzować. To jasne, że musimy się poprawić. Ludzie mówią, że nie obchodzi ich to, że piłkarze mieli tylko jeden mecz w ramach przygotowań do nowego sezonu. Mówią tylko: „Ole out. Dlaczego nie kupujesz tych zawodników?”.

– Tego nie rozumiem. To jasne, że potrzebujemy nowych piłkarzy, ale ostatni sezon zakończyliśmy ze zwycięstwem w niemal każdym meczu. Zespół rozwija się. Słuchasz tych wszystkich ludzi i myślisz sobie, że jeśli nie kupimy piłkarzy, to przegramy każdy mecz.

– Chcę, aby Manchester United znów wygrywał. Lubię Ole Gunnara Solskjaera i to jak pracuje. Nie mówię, że to najlepszy menadżer na świecie, ale wykonuje swoją pracę w taki sposób, jak było to w klubie kiedyś.

– Wiem, że wielu kibiców nie zgodzi się ze mną, ale ludzie muszą sobie zdawać sprawę, że przecież Ole nie chce zarżnąć Manchesteru United. Chce kupić piłkarzy, ale odpowiednich zawodników i w odpowiedni sposób. Nie zamierza sprowadzać graczy tylko po to, aby ich kupić. A tak robiliśmy przez 5-6 lat – dodaje Rafael.