W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Dymitar Berbatow jest przekonany, że Scott McTominay wkrótce może wywalczyć sobie miejsce w wyjściowym składzie Manchesteru United.
» Scott McTominay po restarcie sezonu stracił miejsce w wyjściowym składzie Manchesteru United na rzecz Nemanji Maticia
Szkocki pomocnik często pojawiał się w podstawowym składzie Czerwonych Diabłów, ale po lockdownie Ole Gunnar Solskjaer wolał stawiać na Nemanję Maticia.
– To interesujące, że Ole Gunnar Solskjaer polega na tej konkretnej 11. To pokazuje na kogo stawia, a w drużynie są naprawdę wyjątkowe talenty – mówi Berbatow.
– Pozostali piłkarze też dostają szansę, ale teraz jest wyraźna hierarchia pomiędzy graczami z wyjściowego składu a zmiennikami. Nie jest to sytuacja na stałe, nie powinna być.
– Weźmy na przykład Scotta McTominaya, który teraz siada na ławce rezerwowych. Musi więc bardzo ciężko pracować nad tym, aby dostać się do podstawowej 11. Musi zostawać po treningach, dawać z siebie coś ekstra. Ole to zauważy i doceni.
– Scott może wrócić do wyjściowego składu, bo to bardzo utalentowany chłopak – dodaje Berbatow.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
Pappito: Ja mc uwielbiam oglądać, jest coś w nim, w przyszłości i to nie dalekiej będzie naszym podstawowym spd, jak jest formie to pokazuje że zasługuje na podstawową jednostkę
HarryBrown: Do czasu kontuzji chyba kolana albo kostki (już nie pamiętam), Scott był motorem napędowym Diabłów. Ponadto w mojej ocenie Bruno o wiele lepiej prezentował się mając za sobą właśnie Scotta a nie Pogbę czy Matica. Być może po kontuzji Scott jeszcze się do końca nie odbudował fizycznie i mentalnie. Ale to kwestia czasu jak wróci do tego co prezentował w pierwszej części sezonu.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.