Solskjaer: Nie da się kontrolować wyników w futbolu

Manchester United w niedzielę zmierzy się z Leicester City na King Power Stadium. Czerwone Diabły potrzebują przynajmniej punktu, aby awansować do następnej edycji Ligi Mistrzów. W przeciwnym razie będą musieli liczyć na zwycięstwo Wolverhampton z Chelsea na Stamford Bridge.

Manchester United nie po raz pierwszy w swojej historii gra decydujące spotkanie w ostatniej kolejce. Podobna sytuacja miała miejsce w sezonie 2005/2006. Czerwone Diabły broniły wówczas miejsca gwarantującego start w Lidze Mistrzów, a po piętach deptał im Liverpool. W ostatnim meczu sezonu z Charltonem (4:0) drużyna musiała radzić sobie bez Ruuda van Nistelrooya i Wayne’a Rooneya.

– Chcemy, aby zawodnicy uczyli się na temat tradycji i historii tego klubu, wiedzieli czego dokonali piłkarze przed nimi – mówi Solskjaer w rozmowie ze Sky Sports.

– Byli piłkarze Manchesteru United rozegrali mnóstwo ważnych spotkań w końcówkach sezonów. Albo był to finał pucharu, albo mecz decydujący o tytule, spotkanie dające prawo startu w Lidze Mistrzów…

– Pamiętam, że za czasów sir Alexa nie mieliśmy podstawowych napastników dzień przed meczem, a musieliśmy pokonać Charlton, aby utrzymać drugą pozycję. Wygraliśmy 4:0. Giuseppe Rossi, który grał wtedy w zespołach młodzieżowych, rozegrał fantastyczne spotkanie. Ja byłem wtedy kontuzjowany od wielu miesięcy i bardzo żałowałem, że nie mogę wejść i pomóc kolegom.

– Nasi piłkarze dowiadują się więc, czego dokonali inni zawodnicy w historii naszego klubu. Wcześniej również spisywaliśmy się dobrze. Mieliśmy swoje upadki, ale wracaliśmy do gry. Na przykład Mason Greenwood i Marcus Rashford są tak długo w naszym klubie, że widzieli już innych zawodników, którzy stawali na wysokości zadania w ostatnim meczu. Na pewno to dla nich wspaniałe doświadczenie.

Solskjaer pytany o plan sztabu szkoleniowego Manchesteru United na mecz z Leicester City odpowiada: – Musimy pojechać tam z pozytywnym nastawieniem, z chęcią atakowania, odzyskiwania piłki, z przewagą w ataku i obronie.

– Wiemy, że Leicester City to dobra ekipa i czasami na pewno nas przycisną. Będziemy musieli bronić własnego pola karnego, powstrzymywać dośrodkowania, a gdy te wpadną w pole karne, to trzeba dopadać do nich jako pierwsi. To podstawy w futbolu.

– Doskonale wiemy, że trzeba pracować bardzo ciężko. Musimy przystąpić do gry z takim nastawieniem, aby później móc sobie powiedzieć: „gdy zejdę dziś z boiska, to wiem, że dałem z siebie wszystko dla tych barw”. Mam nadzieję, że to wystarczy do korzystnego wyniku.

– Nigdy nie da się kontrolować wyników w piłce. Można tylko kontrolować swój wysiłek wkładany na boisku.

– Chcę zobaczyć u chłopaków to, co robili w ostatnich 5-6 tygodniach. Niech wyjdą na boisko z uśmiechem na twarzy, wyrażają się na murawie, grają bez strachu, z odwagą, atakują i nakręcają się. Musimy stwarzać szanse i dobrze bronić, co robiliśmy – dodaje Solskjaer.

Początek meczu Leicester City vs Manchester United w niedzielę o 17:00.