Schmeichel: De Gea nadal jest bramkarzem światowej klasy

Dziennikarze i eksperci szeroko komentują postawę reprezentanta Hiszpanii w sezonie 2019/2020.

Wiele mówi się o tym, że De Gea może stracić miejsce w wyjściowym składzie Czerwonych Diabłów na rzecz wypożyczonego do Sheffield United Deana Hendersona.

- To potrafi być bardzo trudne. Nie chcę obrażać ekspertów i dziennikarzy, ale pamiętajcie, że nigdy nie staliście w bramce - podkreślił Duńczyk.

- Czasem klasyfikuje się pewne sytuacje jako błędy czy pomyłki. Trzeba kreować taką narrację, ponieważ pracą dziennikarzy i ekspertów jest edukowanie.

- Ludzie wypowiadają swoje opinie na temat pracy bramkarzy. Zwracają uwagę na pozycję rąk i nóg oraz uczą aspektów technicznych, co może być szkodliwe dla zawodnika.

- Słyszysz komentarze mówiące, że bramkach użył złej nogi, a później widzowie zwracają na to uwagę. To niebezpieczne, ponieważ można w ten sposób wytworzyć presję. Bardzo współczuję Davidowi, który trafił na okres słabszej formy po wielu latach gry na nieprawdopodobnym poziomie.

- Presja wynika również z tego, że pojawił się młody angielski bramkarz. W tym kraju to oznacza, że ludzie będą go budowali. Mam wielką nadzieję, że Dean Henderson otrzyma szansę rozwoju. Być może przyda mu się jeszcze jeden czy dwa sezony w Sheffield, gdzie idzie mu znakomicie.

- De Gea nadal jest jednak bramkarzem światowej klasy. To samotna pozycja. Nie możesz popełniać błędów, bo zostaniesz ukarany. Różnica pomiędzy golkiperami i pozostałymi piłkarzami jest mała, ale przemawia na naszą niekorzyść.

- Gracze z pola nie muszą mieć tej samej mentalności. Tylko my podejmujemy tak wielką odpowiedzialność. Gdyby inni zawodnicy ją podejmowali, wszędzie widzielibyśmy niesamowitych piłkarzy - dodał Schmeichel.