Dickov cieszy się na myśl spotkania z Diabłami...
» 27 sierpnia 2004, 16:53 - Autor:
matheo - źródło: wlasne
Tegoroczny nabytek Blackburn Rovers – Paul Dickov cieszy się na myśl spotkania z zespołem Manchesteru United. Mecz pomiędzy obydwiema drużynami zostanie rozegrany jutro o godzinie 13.45.
„To jest powód, dla którego chciałem pozostać w Premiership” – powiedział Dickov.
„Jeżeli nie cieszysz się na myśl gry z takimi zespołami jak Arsenal i Manchester United, to jest z tobą coś nie tak. Prawdopodobnie nie powinieneś być związany z piłką. Piłkarz zawsze chce grać w meczach dużej rangi, możliwość zmierzenia się z klasowym rywalem jest naprawdę niesamowita.”
„Takie drużyny zawsze są ciężkie do pokonania, nie bacząc na to z kim grają. W dodatku mówiąc to jako były gracz Manchesteru City muszę przyznać, iż wspaniale byłoby z nimi wygrać.”
Paul Dickov z pewnością wystąpi w jutrzejszym meczu na Ewood Park. Na początku tygodnia mówiło się, iż jego występ w potyczce z Diabłami jest wątpliwy. Gracz Blackburn narzekał bowiem na uraz ścięgna Achillesa.
„Miałem problem ze ścięgnem Achillesa. W dodatku kilka razy zostałem uderzony w to miejsce co pogorszyło sprawę. Na szczęście nie była to poważna kontuzja. Obyło się bez przerwy. Czuje się świetnie i nic mi nie jest” – zapewniał angielskich dziennikarzy Dickov.
Gra z Manchesterem United dla obojętnie jakiego piłkarza to z pewnością olbrzymie wyzwanie. Satysfakcja jest jeszcze większa, jeśli uda się pokonać znacznie wyżej notowanego rywala. Miejmy nadzieję, że graczom Blackburn nie dane będzie w jutrzejszym meczu cieszyć się ze zwycięstwa nad drużyną prowadzoną przez Sir Alexa Fergusona.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.