Irwin: Mecz z Tottenhamem to podróż w nieznane

Manchester United w piątek zmierzy się na wyjeździe z Tottenhamem Hotspur. Będzie to pierwsze ligowe spotkanie Czerwonych Diabłów od marcowego meczu z Manchesterem City, wygranego na Old Trafford 2:0.

Piłkarze Ole Gunnara Solskjaera przed wstrzymaniem rozgrywek mogli pochwalić się imponującą serią 11 meczów bez porażki we wszystkich rozgrywkach. Zawodnicy i sztab szkoleniowy na pewno chcieliby wznowić sezon od mocnego uderzenia.

– Będzie inaczej. Nie sądzę, aby dało się od tego uciec. Widzieliśmy, że Bundesliga wróciła do gry i już grają na pełnych obrotach. Nie mogę doczekać się powrotu Premier League i piłki w ogóle. W tym samym czasie wraca także Championship – mówi Irwin na antenie MUTV.

– To oczywiście ogromnie ważne, a Premier League postąpiła słusznie, decydując się na małe kroki. Zdrowie jest najważniejszą kwestią. Nie mogę doczekać się startu, podobnie jak cały kraj.

– Piłka będzie bez przerwy. W środę nasze oczy będą zwrócone na dwa pierwsze mecze, choć sami nie gramy. Sheffield United gra na wyjeździe z Aston Villą, a Arsenal na wyjeździe z Manchesterem City.

– Nasza pozycja w tabeli oznacza, że gonimy czwartą w tabeli Chelsea, ale są za nami takie zespoły jak Sheffield United, którzy spisują się w tym roku świetnie, są też Arsenal i Spurs. Będzie na co popatrzeć, ale głównie musimy patrzeć na siebie. Pierwszy mecz w piątek będzie ogromnie ważny.

– Trudno o ważniejsze spotkania. Z punktu widzenia Tottenhamu, muszą wygrać, jeśli chcą nadal liczyć się w walce o miejsce dające prawo startu w Lidze Mistrzów. Mecz miał odbyć się 2,5 miesiąca temu, gdy byliśmy w świetnej formie, a Tottenham nie miał do dyspozycji Harry’ego Kane’a i kilku innych.

– Wiem, że nam brakowało wtedy Paula Pogby i Marcusa Rashforda, ale podeszlibyśmy do tamtego spotkania z dużą pewnością siebie. Teraz jest inaczej. To pierwszy mecz i tak naprawdę nigdy nic nie wiadomo.

– To dla nas ważne spotkanie, naprawdę. Wybór składu należy do Ole, prawda? Piłkarze utrzymali odpowiednią formę fizyczną przez ten okres i trenują od kilku tygodni. Mam nadzieję, że każdy jest na tym samym poziomie. Być może nie ma jeszcze formy meczowej, ale obie drużyny grały spotkania towarzyskie.

– Patrzysz na pierwszą kolejkę po wznowieniu i są tam naprawdę ważne spotkania. Byłoby wspaniale gdybyśmy wygrali i zaczęli od mocnego uderzenia. To byłby duży zastrzyk pewności siebie.

– Nie lubię tak mówić, ale na papierze, jeśli będziemy już po meczu ze Spurs, to mamy całkiem korzystny kalendarz gier. Ale oczywiście nigdy nie jest tak jak sobie założysz. Znów będzie to podróż w nieznane. Przed nami ważne spotkanie, a ja po prostu nie mogę doczekać się powrotu futbolu – dodaje Irwin.