Giggs: U Moyesa nie poprowadziłem ani jednego treningu

Dla Giggsa sezon 2013/2014 był ostatnim w piłkarskiej karierze. Walijczyk miał też pomagać sztabowi szkoleniowemu Davida Moyesa i przygotowywać się do roli trenera.

– Ten ostatni sezon był trochę inny. Trochę dystansowałem się od zawodników, bo miałem 39-40 lat, więc jaki wspólny temat mogłem mieć z młodszymi zawodnikami? Nie było tego wiele. Ale oczywiście wciąż jesteś częścią szatni, a to nadal twoi koledzy z zespołu – stwierdził Giggs.

– Robiłem moją licencję PRO w Turcji, kiedy David Moyes zadzwonił do mnie i poprosił, abym dołączył do jego sztabu szkoleniowego. Pomyślałem sobie: „to może być mój ostatni sezon”. Chciałem się skoncentrować przede wszystkim na tym, ale zdałem sobie sprawę, że trenerka to będzie mój kolejny krok, więc zgodziłem się.

– Ale tak naprawdę, to wciąż byłem zawodnikiem. Nie angażowałem się w kwestie trenerskie. Nie przeprowadziłem ani jednego treningu, bo wciąż grałem, więc nie mogłem tego zrobić.

– Brałem udział w spotkaniach i przyjeżdżałem wcześniej na treningi. Ale nawet to było trudne, bo trzeba było przyjeżdżać 1,5 godziny przed treningiem, a ja przed treningami też miałem swoją rutynę i przygotowywałem się do nich. Było więc jeszcze trudniej.

– Moje relacje z piłkarzami nie zmieniły się. Przychodziłem ze spotkań, a zawodnicy po prostu pytali mnie: „Co dzisiaj robimy?” – przyznał Giggs.

Walijczyk w sezonie 2013/2014 zastąpił Davida Moyesa, kiedy ten został zwolniony z Manchesteru United i poprowadził drużynę w czterech ostatnich meczach.