Przybycie Wayne'a Rooneya do Manchesteru United wywołało w klubie taką samą ekscytację jak przeprowadzka Cristiano Ronaldo ze Sportingu Lizbona. Do takiego wniosku doszedł były obrońca Czerwonych Diabłów, Mikaël Silvestre.
» Cristiano Ronaldo i Wayne Rooney wspólnie zdobyli dla Manchesteru United 371 bramek
Rooney został wykupiony z Evertonu przez sir Alexa Fergusona w 2004 roku i ostatecznie stał się najlepszym strzelcem w historii klubu z Old Trafford.
- Kiedy usłyszałem, że kupiliśmy Wayne'a, byłem niesamowicie szczęśliwy. Towarzyszyło temu to samo odczucie co rok wcześniej, kiedy do United przyszedł Cristiano Ronaldo. Wiesz, że zyskujesz kogoś, kto zostanie w klubie na dłużej i będzie grał na wysokim poziomie - stwierdził Francuz.
- Tacy piłkarze zapewniają ci trofea, mnóstwo bramek i stwarzane sytuacje. Wszyscy byliśmy podekscytowani, bo zyskaliśmy jeden z największych młodych talentów.
- Dla mmnie oznaczało to jeszcze większe wyzwanie, ponieważ każdego dnia musiałem się mierzyć z Rooneyem na treningach. Wcześniej musiałem bronić na treningach, w których udział brali Ruud van Nistelrooy, Andy Cole, Dwight Yorke, Ole Gunnar Solskjaer czy Teddy Sheringham. Zawsze chciałem mierzyć się z najlepszymi.
- Wayne był nie tylko sprytny i szybki, lecz także silny. Ja również byłem mocny jako obrońca. To bardzo ważna część gry. Wyczekiwałem tych pojedynków. Wayne był wspaniały tuż po transferze, lecz potem zaczął się rozwijać.
- Wiele się nauczył od innych i podobnie do Cristiano, szybko przyswajał nowe informacje. Rooney potrzebował regularności w swojej grze, żeby wywalczyć miejsce w jedenastce United i reprezentacji Anglii.
- Wayne był jak my wszyscy, czyli nie potrafił przegrywać. Jeśli nie chcesz przegrywać, to musisz się poprawiać. Wayne zawsze do tego dążył. Grałem z wieloma fantastycznymi piłkarzami w trakcie swojej kariery i Wayne znajduje się w tym gronie.
- Nie chodzi tylko o jego umiejętności. Po prostu wiem, czego wymaga granie dla Manchesteru United przez tak długi czas. To praca za kulisami, której ludzie nie widzą. Z zewnątrz wygląda to tak, że wychodzisz na mecz i robisz swoje.
- Wayne grał dla United przez ponad dekadę i zdobył więcej bramek niż ktokolwiek inny. W tym czasie włożył cały swój wysiłek dla klubu. Brał udział w działaniach obronnych i wielokrotnie grał z kontuzją. Wayne dawał z siebie wszystko. To prawdziwy Diabeł - podsumował Silvestre.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.