W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Michael Carrick, asystent Ole Gunnara Solskjaera, jest przekonany, że Manchester United powoli wypracowuje swój styl na boisku.
» Michael Carrick cieszy się, że po wznowieniu rozgrywek sztab szkoleniowy Manchesteru United będzie miał wiele opcji do wyboru w linii pomocy
Czerwone Diabły przed wstrzymaniem rozgrywek w sezonie 2019/2020 złapały dobrą formę. Zespół był niepokonany w 11 spotkaniach z rzędu.
– Wyniki były dobre, a zawodnicy prezentowali się dobrze – mówi Carrick na antenie UTD Podcast.
– Widać było rosnącą pewność siebie w poczynaniach piłkarzy. Czasami musisz przejść przez trudniejszy okres, aby dowiedzieć się jak dobrym jesteś zawodnikiem. Trzeba wyciągać wnioski z takich chwil.
– Biorąc pod uwagę obecne okoliczności, dobrze się stało, że byliśmy w dobrej formie. Gorzej by było, gdybyśmy byli w słabszej dyspozycji. Przynajmniej zrobiliśmy sporo rzeczy jako zespół i możemy wyciągnąć z tego pozytywy. Możemy czekać na wznowienie rozgrywek – stwierdza Carrick.
Po powrocie na boisko sztab szkoleniowy Manchesteru United będzie miał do dyspozycji wiele opcji w pomocy. W tym sezonie kontuzje leczyło wielu zawodników z drugiej linii, m.in. Paul Pogba i Scott McTominay.
– Opcje w linii pomocy to coś, czego nie mieliśmy często w tym sezonie. Nękały nas liczne kontuzje, a przecież chcesz mieć rywalizację w składzie – zauważa Carrick.
– Piękno w tej różnorodności polega na tym, że zawodnicy dają ci różne opcje. Każdy z piłkarzy ma swoje mocne strony. Pogba, Fernandes i McTominay mogą grać razem. Mogą występować w dwójkach i trójkach. Każdy z nich wnosi coś innego. To idealna mieszanka i idealna równowaga w składzie. Nie mogę się doczekać ich gry.
– Myślę, że czasami byliśmy zmuszeni grać piłkarzami, którzy po prostu byli zdrowi. Prezentowali się natomiast dobrze. Gdy Nemanja Matić i Fred występowali razem, to zawsze pokazywali się ze świetnej strony. Znakomicie spisywali się grając obok siebie i uzupełniali się.
– Chodzi więc o odpowiednią kombinację. W konkretnych meczach działają konkretne rozwiązania. Zadaniem sztabu szkoleniowego oraz Ole jest to, aby dopasować to przed każdym spotkaniem.
– Myślę, że jeśli każdy z pomocników będzie zdrowy, do tego mamy Bruno Fernandesa, to wybór w drugiej linii będzie znakomity – dodaje Carrick.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.