W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Scott McTominay na antenie UTD Podcast przyznał, że miał możliwość udania się na wypożyczenie z Manchesteru United. Szkot nie skorzystał jednak z tej okazji, bo chciał coś udowodnić w ekipie Czerwonych Diabłów.
» Scott McTominay w pełni wykorzystał szansę, którą dostał w Manchesterze United
W styczniu 2019 roku zainteresowanie McTominayem wyrażał Celtic. Młody pomocnik nie zdecydował się jednak na tymczasowy pobyt w Szkocji, bo w Manchesterze United pojawiła się okazja po odejściu z klubu Marouane’a Fellainiego.
McTominay, któremu szansę w pierwszym składzie dał Jose Mourinho, ugruntował swoją pozycję w pierwszym zespole za kadencji Ole Gunnara Solskjaera. Szkot w tym sezonie wystąpił w 27 meczach Manchesteru United.
– Około półtora roku temu pojawiła się szansa, aby udać się na wypożyczenie. Wtedy ktoś odszedł z klubu, miałem okazję grać częściej i musiałem to wykorzystać – wspomina McTominay.
– Słyszymy wiele historii na temat chłopaków udających się na wypożyczenia do innych klubów. Z tyłu głowy zawsze miałem to, że nie chcę takiego scenariusza. Chciałem pokazać się najpierw tutaj, a gdyby to nie wypaliło, to poszedłbym gdzie indziej – dodaje Szkot.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (5)
Pawlo: Doświadczenie pokazuje, że dużo częściej wychowankowie zostają w pierwszym, gdy z marszu wskakują do pierwszej drużyny, bo na wypożyczeniach mnóstwo graczy ginie i te wypożyczenia się mnożą, aż się ich pozbywamy. Albo ktoś ma potencjał i się zgrywa powoli z drużyną albo nie.
mikon70: I bardzo słusznie. Moim zdaniem przełom w karierze Scotta na OT nastąpił w meczu z PSG. Pomoc skazywana na porażkę w tamtym meczu dobrze sobie poradziła, a Szkot walczył do samego końca.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.