Juan Mata w rozmowie dla oficjalnego podcastu Manchesteru United wrócił wspomnieniami do momentu swojego pierwszego spotkania z Louisem van Gaalem.
» Louis van Gaal sięgnął z Manchesterem United po Puchar Anglii w sezonie 2015/2016
Holenderski szkoleniowiec objął stery na Old Trafford latem 2014 roku i spędził w klubie dwa lata. Juana Matę do ekipy Czerwonych Diabłów sprowadził jeszcze David Moyes.
- Wszedłem do pokoju, w którym poza menadżerem był jeszcze Ryan Giggs, butelka czerwonego wina Rioja oraz trzy kieliszki. Van Gaal zapytał, czy mam ochotę się napić, ale odmówiłem - zdradził Hiszpan.
- Menadżer napił się wina, a później poprosił, żebym opowiedział mu, kim jestem. Odparłem, że mam na imię Juan, mam 26 lat i gram w piłkę nożną. "Nie, nie. Opowiedz mi, kim jesteś jako mężczyzna. Masz rodzinę? Czy życie rodzinne jest dla ciebie ważne?"
- Van Gaal potrafi być bardzo groźny, kiedy stanie z tobą twarzą w twarz. Później był jednak bardzo serdeczny i wyrozumiały. Był kimś więcej, niż tylko menadżerem. To wspaniały człowiek, od którego wiele się nauczyłem.
- Mówię wam, Van Gaal momentami był straszny. Ogólnie był bardzo rozsądnym i wyrozumiałym człowiekiem. Być może tego po nim nie widć, ale potrafi również być wrażliwy.
- Czasem przemawiały przez niego emocje i kiedy mówił o ważnych rzeczach, potrafił się rozpłakać. Kiedy odnajdywał odpowiednie wartości i właściwy futbol, potrafił być emocjonalny - zakończył Mata.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.