Ferguson zapowiada ostrą walkę...

Manager zespołu z Old Trafford jest jednak na tyle realistą, że zdaje sobie sprawę, że odebranie Chelsea mistrzostwa w końcówce sezonu jest praktycznie niemożliwe, pomimo tego, że gracze Czerwonych Diabłów są w wysokiej formie.

Piłkarze Manchesteru United będą w dzisiejszym meczu próbowali przeszkodzić w świętowaniu tytułu mistrzowskiego londyńskiej Chelsea. Celem podopiecznych Sir Alexa Fergusona jest przerwanie znakomitej passy londyńczyków - 43 meczy na własnym boisku bez porażki.

Zwycięstwo na Stamford Bridge pozwoliłoby zachować jeszcze teoretyczne szanse na zdobycie mistrza Anglii przez MU. Piłkarze Chelsea pod wodzą Jose Mourinho musieliby zdobyć jeden punkt w dwóch pozostałych meczach.

"Nie zmienimy specjalnie stylu naszej gry na ten mecz. Traktujemy go jak każdy inny, liczy się dla nas zwycięstwo. Ten cel z pewnością będziemy chcieli osiągnąć. Będzie to jednak jeden z bardziej interesujących spotkań w ostatnim czasie." - powiedział Ferguson.

Szkot stwierdził również, że Chelsea za wszelką cenę będzie chciała sobie już w dzisiejszym meczu zapewnić tytuł mistrzowski.

"Patrząc na punktację teoretycznie mamy jeszcze szansę w ostatniej chwili odebrać tytuł Chelsea, jednak w praktyce szanse są małe. Trudno sobie wyobrazić, żeby w 3 meczach londyńczycy nie zdobyli 1 punktu." - kontynuował Sir Alex Ferguson.

Podsumowując manager Czerwonych Diabłów powiedział: "Mówiąc, że zawodnicy ze Stamford Bridge mają już praktycznie mistrzostwo, nie chciałbym, żeby ktoś pomyślał, że nie będziemy walczyć w tym spotkaniu i sobie odpuścimy. Przeciwnie, damy z siebie wszystko, żeby tylko wygrać."