Solskjaer odpowiada krytykom: Nie potrzebuję opinii innych

Manchester United w ostatnich 11 spotkaniach zanotował 8 zwycięstw, 9 czystych kont i zdobył 29 bramek.

Solskjaer pytany, czy obecna seria 11 meczów bez porażki różni się od serii drużyny sprzed roku (także 11 spotkań), odpowiada: – Tak, zdecydowanie. Teraz kształtujemy drużynę w sposób taki, w jaki chcemy.

– Wtedy dostaliśmy określony zespół. Miał on potencjał, ale byli tam naprawdę różni zawodnicy. Być może nie do końca mi pasowali.

– Teraz pracowaliśmy przez cały sezon razem, pracowaliśmy w trudnych momentach i byliśmy gotowi aż wszystko zacznie działać. Nie jesteśmy natomiast zadowoleni z serii 11 meczów bez porażki, bo nie taka jest mentalność tych zawodników. Oni chcą wygrywać każde kolejne spotkanie.

Solskjaer w obecnym sezonie przeżywał z Manchesterem United trudne chwile i musiał mierzyć się ze sporą krytyką. Sporo negatywnych opinii pojawiło się zwłaszcza po porażce 0:2 z Burnley na Old Trafford. Po tym meczu Czerwone Diabły rozpoczęły swoją obecną serię.

– Mam wystarczającą pewność siebie, aby nie być wkurzonym negatywnymi opiniami, czy tym, co inni sobie myślą – stwierdza Ole.

– Dlaczego miałbym sobie zaprzątać tym głowę? Dlaczego miałbym mówić o sobie? Ja taki nie jestem. Mam nadzieję, że nigdy taki nie będę.

– Chcę, aby piłkarze wychodzili na boisko, wyrażali się na nim i grali w taki sposób w jaki chcą oraz w jaki sposób chcę to ja, Michael Carrick, Kieran McKenna i Mick Phelan.

Solskjaer pytany, czy w minionym roku zaskoczyła go krytyka, z którą musiał się mierzyć, odpowiada: – Ani trochę. Doskonale wiem kiedy gramy dobrze, a kiedy tego nie robimy. Gdy byłem piłkarzem i ktoś mówił mi, że zagrałem wspaniale, gdy w rzeczywistości zagrałem do kitu, to doskonale to wiedziałem.

– Nie muszę słuchać tak zwanych „przyjaciół” czy innych osób, aby wiedzieć czy spisałem się dobrze czy źle. Tak samo jest z zespołem. Wiem, kiedy drużyna zagrała dobrze. Jeśli ktoś nas chwali, gdy nie gramy dobrze, to jestem pierwszy, który powie: „nie, to nie było wystarczająco dobre” – dodaje Solskjaer.