Najbliższa kolejka angielskiej ekstraklasy jednak się nie odbędzie w związku z rozprzestrzeniającą się epidemią koronawirusa w Europie.
Rozgrywki Premier League zostały zawieszone do 3 kwietnia.Oto zapis rozmowy dziennikarzy z Ole Gunnarem Solskjaerem.
Jest szansa, aby zaliczyć dublet z Tottenhamem Hotspur w tym sezonie. Jak oceniasz obecną grę swojego zespołu?– Mam nadzieję, że podtrzymamy naszą dobrą formę. Piłkarze są skoncentrowani na wykonaniu swojej pracy. Oczywiście, że będziemy musieli usiąść i przedyskutować aspekty taktyczne i nasze podejście do tego meczu. Chcemy jechać do Londynu, zdominować spotkanie i być możliwie najlepszą wersją Manchesteru United.
Wyrównaliście najlepszą serię, odkąd tutaj jesteś, czyli 11 meczów bez porażki we wszystkich rozgrywkach…– To ważne spotkanie, jeśli chodzi o TOP 4. Być może nie wszyscy spodziewali się, że będziemy walczyć o te miejsca. Mam nadzieję, że znów się sprawdzimy. Tak jak mówiłem przed spotkaniem z Manchesterem City, jeśli zdobędziemy 6 punktów przed przerwą na reprezentację, to będziemy w dobrej pozycji przed ostatnimi tygodniami.
Jose Mourinho mówił, że Manchester United był gorszy niż w ubiegłym sezonie. Czy powiedziałbyś, że Tottenham jest słabszy niż w ostatnim sezonie, biorąc pod uwagę ich kontuzje?– Wolałbym nie mówić o innych zespołach i drużynach innych menadżerów.
Czy łatwiej ci wyobrazić sobie w jak trudnej sytuacji jest Tottenham bez Kane’a i Sona? Sam nie masz do dyspozycji Rashforda i Pogby.– Nic nie mówię na temat tej dwójki, prawda? Chcę skupić się na tych, którzy są zdrowi, wystarczająco dobrzy, aby walczyć o miejsce w drużynie. To szansa dla nowych zawodników. Kontuzje to część futbolu i część tego sportu. Zawsze masz okresu kontuzji. Nie koncentruję się na tym przesadnie. To robi prasa. Poradziliśmy sobie natomiast bez topowych zawodników w tym sezonie.
W wielkich spotkaniach notujesz dobre wyniki. Problemy z tym mają dużo bardziej doświadczeni menadżerowie. Czy to daje ci przekonanie, że klub zmierza w dobrym kierunku?– Wierzę, że idziemy w dobrą stronę. Jesteśmy na ścieżce, na której powinien być Manchester United. W różnych klubach są różne kultury i do pewnych rzeczy podchodzi się inaczej. Ja wierzę w to, co robimy teraz w United. Niekoniecznie wierzę w to, co było robione wcześniej. Uważam, że jestem odpowiednią osobą. Nie będę natomiast siedział tutaj i o tym rozmawiał. Ostatecznie pokażą to wyniki.
Nie masz jeszcze wielu meczów na koncie jako menadżer, ale w wielkich meczach twoja taktyka się sprawdza…– Nie chodzi tylko o taktykę. Chodzi o zawodników. Mam wspaniały sztab i przed każdym spotkaniem rozmawiamy o odpowiednim podejściu. Znamy filozofię tego klubu. To tyle, jeśli chodzi o mnie. Jestem Czerwonym Diabłem i wiem, czego ten klub potrzebuje. Do tego dochodzą trenerzy: Mick, Michael, którzy tutaj grali. Kieran jest fantastycznym trenerem. Cieszą mnie nasze dyskusje i sporo się z nich uczę. To dla mnie wspaniała sprawa. Nie chcę natomiast zaczynać rozmowy na swój temat.
Jak wygląda sytuacja kadrowa przed niedzielą?– Aron Wan-Bissaka będzie gotowy, zdecydowanie. Jesse Lingard i Anthony Martial nie trenowali w tym tygodniu.
Jeśli chodzi o Anthony’ego to jesteś w lepszej pozycji, bo masz Ighalo…– I Masona. Nie zapominajcie o nim! Co za wspaniałą bramkę strzelił w meczu z LASK Linz. Nie wiedzieliśmy, że uraz Anthony’ego był tak zły. Jego kolano spuchło. Mam nadzieję, że będzie gotowy.
Od czasu, gdy tutaj przyszedłeś, czy czułeś, że sporo rzeczy musi się zmienić?– Tak uważałem. Sprowadziłem czterech zawodników, kilku straciłem, ale jednocześnie promowaliśmy do pierwszego składu młodzieżowców. Nie wiem jak dramatyczna była to zmiana. Nie sadzę, że możemy mówić o dramatycznej zmianie, raczej kontynuacji. Potrzebowaliśmy określonych puzzli i zaczyna to działać.
Czy Pogba będzie zdrowy na niedzielę?– Nie. Nie sądzę, aby Paul był gotowy. Trenował w czwartek i będzie trenował w piątek. Nie miał wystarczającej liczby treningów z zespołem. Ale odbyłem z nim dobrą rozmowę i nie miałby nic przeciwko, gdybym na niego postawił.
Co sądzisz na temat jego gry razem z Bruno w pomocy?– To jasne, że chcesz najlepszych piłkarzy na boisku. Myślę, że inni też mają wpływ na to, kogo wystawimy na boisko. Na pewno brzmi to ekscytująco i nie mogę się doczekać.