Juan Mata i jego koledzy będą mogli miło wspominać czwartkową wizytę na Linzer Stadion w ramach pierwszego spotkania w 1/8 finału Ligi Europy z LASK Linz.
» Juan Mata znalazł się na liście strzelców w rywalizacji z LASK Linz
Hiszpański pomocnik zdobył jedną z pięciu bramek Czerwonych Diabłów i walnie przyczynił się do efektownego zwycięstwa, które niemal zapewnia podopiecznym Ole Gunnara Solskjaera awans do ćwierćfinału.
Nowe doświadczenie
– Nie pamiętam rozgrywania meczu za zamkniętymi drzwiami. To był inny rodzaj rywalizacji, ale dobrze się spisaliśmy, zarówno pod względem wyniku, jak i naszej gry. Początek był wyrównany, ponieważ LASK to drużyna, która stosuje wysoki pressing. Nie rozpoczęliśmy najlepiej w kwestii podań czy rozgrywania akcji. Nie było łatwo przy tym boisku i tej piłce. Ostatecznie zdobyliśmy pięć bramek, więc możemy być zadowoleni.
Brak kibiców
– Oczywiście, to było dziwne odczucie. Czuliśmy się trochę jak na treningu. Było to jednak oficjalne spotkanie, więc byliśmy nastawieni na rywalizację. Zrobiliśmy to, o co nas poproszono, czyli zagraliśmy w takich warunkach. Musieliśmy zaufać ekspertom.
Wspaniałe podanie Freda
– Fred fantastycznie mi dograł. Trudno było mu zobaczyć moje wyjście, ponieważ znajdowało się przed nim kilku zawodników. Fred posiada jednak wspaniałą lewą nogę oraz wizję. Później zdobyliśmy jeszcze dwie bramki, więc w ostatnim kwadransie zamknęliśmy spotkanie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego powodu.
Porozumienie z Bruno Fernandesem
– Myślę że rozumiemy futbol w ten sam sposób. Gramy w podobny sposób i często szukamy okazji do podania piłki napastnikom. Dzisiaj to udawało się z Danielem oraz Odionem, który zdobył fantastyczną bramkę. Wspaniale jest mieć go w drużynie, gdyż Odion zdobywa bramkę niemal zawsze, gdy jest na murawie. To wspaniały facet.
Zadanie wykonane
– Można powiedzieć, że to był bardzo profesjonalny występ. Wygrywając 5:0 możemy stwierdzić, że mamy za sobą bardzo udany pierwszy mecz. Kiedy ponownie spotkamy się na Old Trafford, znowu postaramy się o zwycięstwo.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.