Luke Shaw był piłkarzem Manchesteru United, który usiadł obok Ole Gunnara Solskjaera na konferencji prasowej poprzedzającej rewanżowy mecz 1/16 finału Ligi Europy z Club Brugge. Oto, co powiedział angielski obrońca.
» Luke Shaw cieszy się z rywalizacji z Brandonem Williamsem o miejsce w składzie
Wpływ Solskjaera na zespół
– Ole jest niewiarygodny i wniósł uśmiech na nasze twarze. Świetnie się z nim pracuje, a chłopakom to się podoba. Notujemy teraz coraz lepsze wyniki. Przed nami ważna druga część tego sezonu. Ole jest świetny i bardzo cieszy nas praca pod jego skrzydłami.
Głód sukcesu w United
– Wygranie Ligi Europy jest jedną z moich ambicji. Byłem w finale Ligi Europy i choć nie przebywałem na boisku, to uczucie było niesamowite i chcę więcej. Nie zagrałem w tamtym meczu, więc to sprawia, że chcę awansować do tegorocznego finału oraz pozostałych rozgrywek. Powinniśmy grać w finałach, powinniśmy walczyć do samego końca w każdych rozgrywkach. Jesteśmy teraz bardzo pewni siebie.
Forma
– Myślę, że wciąż jestem stosunkowo młody i mam wiele elementów do poprawy. Chcę się poprawiać jako piłkarz każdego dnia i ciężko pracować.
– Nie przywiązuję uwagi do tego, co ludzie mówią w mediach. Czasami to miłe słowa, czasami to krytyka. Skupiam się więc na sobie i ludziach, którzy mają dla mnie znaczenie.
– Czuję się naprawdę dobrze i nie mogę doczekać się kolejnego spotkania. W przeszłości byłem krytykowany, ale kiedy grasz w Manchesterze United, to musisz się z tym zmierzyć. Ludzie zawsze będą gotowi, aby cię skrytykować. Tutaj są najwyższe standardy, więc musimy być silni. Liczy się to, co na boisku. Wtedy trzeba dawać z siebie wszystko.
Presja w United
– Jest zupełnie inaczej niż w innych klubach i kiedy podpisujesz kontrakt, to wiesz, że będzie inaczej. Trzeba sobie z tym radzić. Jeśli nie jesteś mocny psychicznie lub nie masz pewności siebie, to możesz mieć problem, aby sobie z tym poradzić. Trzeba skupić się na jutrzejszym meczu i spisać się najlepiej jak potrafimy.
Ambicje United w tym sezonie
– Wciąż walczymy w dwóch pucharach, a liga jest wysoko na liście priorytetów. Mamy szansę ukończyć sezon w TOP 4 i niezłe szanse w obu pucharach. Chcemy je zdobyć.
Rywalizacja z Williamsem
– Ja i Brandon gramy na tej samej pozycji, ale kilka razy zagraliśmy razem i bardzo mi się podobało. Choć gramy na tej samej pozycji, to obaj chcemy grać. Chcę na niego naciskać, aby był wspaniałym piłkarzem.
– Rywalizujemy ze sobą na treningach, a on zmobilizował mnie bardziej niż kiedykolwiek. Na pewno jest to dobra sytuacja dla menadżera, że ma rywalizację o miejsce w składzie.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.