Robin van Persie uważa, że szczery wywiad Paula Pogby pomógłby rozwiać wątpliwości odnośnie przyszłości francuskiego pomocnika w Manchesterze United.
» Choć Paul Pogba jest kontuzjowany, to nie milkną spekulacje na temat jego przyszłości
Choć Pogba od wielu miesięcy jest kontuzjowany, to nie ustają spekulacje na temat jego przyszłości. Piłkarz przymierzany jest do Realu Madryt i Juventusu.
– To bardzo trudne. Z Pogbą sytuacja jest bardzo interesująca – mówi Van Persie, były napastnik Czerwonych Diabłów.
– Pogba jest moim zdaniem piłkarzem światowej klasy i udowadniał to przez lata. Ma wszystko.
– Najpierw, po kilku latach w Manchesterze United, powinien w końcu powiedzieć jaka jest jego ulubiona pozycja. Jeśli by to zrobił, to ludzie mogliby go odpowiednio ocenić. Teraz nikt nie wie, czy to gracz na pozycji numer sześć czy może boiskowa dziesiątka. A to duża różnica.
– Mam też poczucie, że Pogba nie jest oceniany fair. Ludzie oczekują od niego 20 bramek, oczekują 20 asyst w sezonie. Oczekują, że dzięki niemu Manchester United będzie mistrzem. Ale czy on jest boiskową szóstką? Jeśli tak, to nie można oczekiwać od niego 20 bramek. Jeśli jest dziesiątką, to można oczekiwać 12-15 bramek. Teraz jest to nie fair, bo ta sytuacja nie jest jasna.
– Druga kwestia, to czy Pogba jest tutaj szczęśliwy? Nieustannie pojawiają się plotki. Agent cały czas udziela wywiadów. Trener musi odpowiadać na pytania na jego temat niemal w każdym tygodniu. Sporo rzeczy dzieje się dookoła, a najważniejszy jest przecież futbol.
– Wiem jak to działa, kiedy jesteś kontuzjowany. Ludzie nie mogą cię oceniać za występy, więc mówią o innych rzeczach.
– Myślę, że dla Pogby i Manchesteru United najlepszym rozwiązanie byłoby… Nie wiem, może przeprowadzenie wspólnego wywiadu, albo jakiejś rozmowy z trenerem. Mógłby powiedzieć: „Słuchajcie, tego chcę, na takiej pozycji chcę grać, oceniajcie mnie na tej podstawie. Jestem szczęśliwy, jestem nieszczęśliwy, cokolwiek”. Bez tego mamy same znaki zapytania – dodaje Van Persie.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.